Reina pełen słów uznania dla United

Zespół prowadzony przez Rafaela Beniteza zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli, natomiast ewentualne Mistrzstwo Anglii nie wchodzi tak naprawdę w grę. Sytuacja Manchesteru United jest zupełnie inna, ponieważ są liderami angielskiej Premiership z dorobkiem 69 punktów oraz 15 "oczkami" przewagi nad sobotnimi rywalami - The Reds. Pomimo obecnej sytuacji w lidze, Liverpool w każdym spotkaniu, obojętnie jakiej rangi pragnie pokonać drużynę z Old Trafford. Dlaczego? Powodów jest naprawdę mnóstwo. Obydwie ekipy od kilkudziesięciu lat rywalizowają na brytyjskich boiska o najcenniejsze trofea. W każdym spotkaniu interesowało i interesuje ich tylko i wyłącznie zwycięstwo, ponieważ nic innego nie wchodzi w grę.

Niemalże przed każdym spotkaniem tak wysokiej rangi, zawodnicy zarówno Liverpoolu, jak i Manchesteru United wyjawiają publicznie swoje odczucia odnoszące się do zbliżającego się wielkimi krokami pojedynku, bądĽ po prostu drużyny przeciwnej. Przed sobotnią batalią, ponieważ trudno inaczej opisać weekendowe widowisko, głosu zdecydował się zabrać również pierwszy bramkarz zespołu z hrabstwa Merseyside - Jose "Pepe" Reina. Urodzony w Hiszpanii golkiper jest pełen słów uznania dla Czerwonych Diabłów, chwaląc przede wszystkim kluczowych piłkarzy z Old Trafford, takich jak Paul Scholes, Cristiano Ronaldo czy Edwin van der Sara.

"Edwin van der Sar jest częścią sukcesu Manchesteru United. Jest bardzo konsekwentny, dzięki czemu zasługuje na miano jednego z najlepszych bramkarzy na świecie. Szczerze mówiąc, zespół z Old Trafford w obecnym sezonie prezentuje się zdecydowanie lepiej, niż rok temu. Sam nie wiem, dlaczego tak jest. Możliwe, że powrót na boisko Paula Scholesa wszystko zmienił oraz forma Cristiano Ronaldo. Właśnie Ci zawodnicy sprawiają, że bilans drużyny jest naprawdę wspaniały" - opowiadał Jose "Pepe" Reina.

"Przypuszczamy, że powtórzymy nasze dobre występy pokonując przed własną publicznością londyńską Chelsea oraz zgarniając trzy punkty w pojedynku z Manchesterem United. Nie walczymy o tytuł mistrzowski, ponieważ jest to tak naprawdę matematycznie nie możliwe. Nie myślimy wcale o zwycięstwie w Premiership, lecz po prostu chcemy zwyciężyć w następnym spotkaniu" - zakończył hiszpański bramkarz Liverpoolu.