Wenger: Walcott ma gorzej niż Rooney
» 25 lutego 2007, 12:57 - Autor:
Toms - źródło: wlasne
Szkoleniowiec Arsenalu Londyn, Arsene Wenger zapowiedział, że nadal będzie robił wszystko, co w jego mocy, aby uchronić swojego podopiecznego - Theo Walcotta - od presji, jaką na jego barki kładą media. Zdaniem Francuza jest ona większa niż w przypadku Wayne'a Rooneya, gdy ten przechodził do Manchesteru United w 2004 roku.
Podobne problemy miał w przypadku właśnie Rooneya Sir Alex Ferguson. Szkot, gdy zdecydował się zapłacić Evertonowi Liverpool za wówczas 19-letniego Wayne'a 25 milionów funtów musiał liczyć się z tym, że trzeba będzie chronić tak młodego zawodnika przed presją mediów. Ferguson jak nikt inny potrafi opiekować się młodzieżą i wie, że media szukające sensacji mają bardzo niekorzystny wpływ na prawidłowy rozwój młodych piłkarzy i ich póĽniejsze kariery sportowe.
Podobnie próbuje robić Arsene Wenger. W ubiegłym sezonie ściągnął do Arsenalu młodziutkiego, bo 17-letniego Theo Walcotta, już wtedy okrzykniętego wielką nadzieją angielskiej piłki. Dlatego właśnie Francuz sądzi, że Theo może mieć jeszcze większe problemy z uniknięciem presji niż swojego czasu Wayne Rooney.
"Rozmawiamy z Theo i staramy się nie kłaść na jego barki zbyt dużej presji. To byłoby nawet gorsze niż w przypadku Rooney'a. Wayne najpierw pojawił się na boisku, a dopiero potem na okładkach gazet. Walcott był tam zanim rozegrał swój pierwszy mecz w Premiership" - powiedział Wenger.
"Oczekiwania wobec niego są wysokie. W Arsenalu próbujemy mu pomóc i pracujemy systematycznie. W dzisiejszych czasach ludzie są bardzo niecierpliwi, jeśli nie zrobisz czegoś natychmiast, tak jak oni tego chcą – dosłownie chcieliby cię spalić. Nie możemy zapominać ile on ma lat. Mógłby grać w reprezentacji U17 i jeszcze oczekuje się od niego, że będzie gwiazdą w Arsenalu."
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.