Łzawiące oczy i brak oddechu po starciu z policją

Cała akcja zaczęła się od tego, jak co najmniej dwóch kibiców Czerwonych Diabłów przedostało się przez mające 3,5 metra wysokości ogrodzenie. Jeden z nich podbiegł w kierunku Edwina van der Sara, stojącego w bramce Manchesteru United.

W stosunku do wszystkich kibiców zasiadających w sektorze zarezerwowanych przez klub z Anglii policja zmuszona była użyć gazu łzawiącego. Jak wynika póĽniej z relacji kibiców, używali oni też pałek, by powstrzymać najbardziej rozzłoszczonych kibiców przed wdrapywaniem się na zabezpieczające ogrodzenie. Klub z Old Trafford przygotowuje oficjalne sprawozdanie z tego, co działo się na Stade Felix-Bollaert.

„Otrzymaliśmy już bardzo dużo informacji z wielu Ľródeł, ale chcielibyśmy się jeszcze dowiedzieć czegoś od osób biorących udział w tych zamieszkach” – mówił Phil Townsend, rzecznik Manchesteru United.

Kibice, którzy wraz z Czerwonymi Diabłami wyruszyli na spotkanie z Lille i zajmowali miejsca w wyznaczonym dla nich sektorze także wypowiedzieli się w tej sprawie.

„Uważam, że ludzie pomyśleli przez chwilę, że może dojść do powtórki tego, co działo się na Hillsborough, zatem rozpoczęli akcję wydostawania się z trybuny poprzez ogrodzenie. Reakcja policji była zbytnio przesadzona. Zaczęli psikać w nas gazem pieprzowym, moje oczy zaczęły łzawić, nie mogłem złapać oddechu. Policja bez wątpienia tylko pogorszyła całą sytuację” – opowiadał Mark Harrison z Lymm, w hrabstwie Cheshire.

Dziennikarze omawiający to zdarzenie w telewizji dowiedzieli się, że policja pozwoliła wejść do sektora kibicom z Manchesteru, którzy wcześniej zakupili bilety na miejsca w innej części stadionu. Edwin van der Sar przez moment miał problemy ze wzrokiem, szczypały go oczy, ponieważ doszły do niego gazy, którymi policja „obdarowała” kibiców.

„Jeśli wszyscy widzieli to, co działo się z kibicami, to sędzia powinien zgłosić tę sytuację osobą wyżej postawionym. Cała kwestia mówiąca o tym, że Lille nie powinno grać na tym stadionie musi także zostać wzięta pod uwagę. Nie możemy jednak przewidzieć jakie zapadną teraz decyzje” – informował Rob Faulkner, przedstawiciel UEFA.

Manchester United był zaskoczony kiedy usłyszał, że Lille będzie rozgrywać spotkanie w Lidze Mistrzów na stadionie w Lens, a nie na dużo większym Stade de France w Paryżu. Sekretarz klubu, Ken Ramsden zapowiedział także, że klub będzie domagał się szybkiego wyjaśnienia sprawy.