Robson: Szewczenko jest słaby

Andriy Shevchenko przed obecnym sezonem zasilił szeregi zespołu The Blues za kwotę 30 milionów. Od początku jego pobytu na Stamford Bridge zarówno kibice, jak i włodarze z Londynu wiązali z nim duże oczekiwania. Pomimo tego, już pierwsze występy 30-letniego napastnika w niebieskim trykocie pokazywały, że nie potrafi grać dla Chelsea tak samo skutecznie i dobrze, jak to robił reprezentując barwy AC Milanu, swojego poprzedniego klubu.

W ostatnim czasie media spekulowały na temat ewentualnej zmiany barw klubowych przez Ukraińca. Aczkolwiek, przynajmniej jak na razie nie pojawiły się żadne poinformowane informacje, jakoby pracodawca Shevchenki miałby się zmienić. Urodzony w Dvirkivschyna zawodnik w ostatnim pucharowym spotkaniu przeciwko Wycombe Wanderers dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Pomimo obydwóch trafień wciąż większość kibiców jest zdania, że były napastnik AC Milanu w najbliższym czasie nie będzie w stanie wrócić do swojej optymalnej formy.

"Jestem przekonany, że dwie bramki Shevchenki w spotkaniu z Wycombe były swego rodzaju motywacją dla ukraińskiego napastnika. Aczkolwiek obydwa trafienie miały miejsce w meczu przeciwko zespołowi, który na co dzień gra dopiero w czwartej lidze. Jest to zupełnie inny świat w porównaniu z Premiership czy Ligą Mistrzów. Nawet ewentualny hat-trick w dzisiejszym spotkaniu FA Cup przeciwko Nottingham Forest również nie jest w stanie tego zmienić" - opowiadał Robson dziennikarzom Daily Mail.

"Shevchenko przeszedł na Stamford Bridge w lato za 30 milionów. Włodarze Chelsea zdecydowali się dokonać tego transferu licząc, iż Ukrainiec pomoże im zdobyć Mistrzostwo Anglii oraz Ligę Mistrzów. Jego forma na chwilę obecną jest bardzo słaba i wątpię, aby ktokolwiek chciał sprowadzić go w swoje szeregi za chociażby 15 milionów. Rynek transferowy cały czas jest otwarty. Chelsea może zapłacić w desperacji za takiego zawodnika 10 milionów, nie więcej" - zakończył wielokrotny reprezentant Anglii.