31 grudnia, ostatniego dnia 2006 roku Sir Alex Ferguson obchodzić będzie 65. urodziny. Jak sam przyznaje, nie ma powodów, by musiał pożegnać się z pracą w roli szkoleniowca w Manchesterze United.
Na początku tego sezonu wiele słyszało się o tym, że Szkot jest już za stary, by prowadzić tę drużynę. Ci, którzy go krytykowali sądzili, że nie uda mu się już przywrócić temu klubowi blasku, jaki miał on w latach dziewięćdziesiątych. Wielokrotnie chciano wymusić na nim presję, by wreszcie ustąpił. Sam menadżer – zresztą najbardziej utytułowany w historii Brytyjczyk – wyznał, że jego entuzjazm i pasja pozwolą wyprowadzić klub ponownie na europejskie salony.
„Jako menadżer Manchesteru United będę pracował jeszcze kilka lat. Zawsze niechętnie spoglądam w daleką przyszłość, bo niewiadomo co czeka nas za rogiem. To nie oznacza, że mam lęk przed tym, co się wydarzy. Czuję się dobrze. Mam zdrowie, mam energię, mam ambicję i zaangażowanie, by stworzyć kolejną wspaniałą erę. Tak, to jest bardzo ważne w naszym życiu, ale nie mogę powiedzieć, że czuję się jak staruszek” – przekonywał Ferguson.
Ferguson swoje urodziny spędzi zapewne w pracy, by jak najlepiej przygotować swoich piłkarzy do noworocznego meczu z Newcastle United rozgrywanym na St. James Park. To spotkanie będzie wspaniałą okazją, by postarać się zwiększyć przewagę nad Chelsea Londyn. Na dzień dzisiejszy, mamy o 4 punkty więcej niż zespół ze stolicy Anglii. Menadżer United wyjawił także tajemnice swojej pracy i porannego wstawania z łóżka.
„Każdego ranka wcześnie wstaję. W niektóre dni wstaję rano, oglądam przez godzinę telewizję i póĽniej wracam do spania. Przeważnie jednak budzę się pomiędzy 6:30 a 6:45 i prosto idę do pracy. To jest coś, co robiłem przez całe moje życie. Jak byłem małym chłopcem, mój ojciec budził mnie o 6 rano, a to przeistoczyło się w nawyk.”
Prasa porównuje Sir Aleksa Fergusona do jego przyjaciela Sir Bobby’ego Robsona, który w wieku 70 lat z powodzeniem kierował Newcastle United. Kiedy Fergie słyszy takie słowa natychmiast wpada w złość i przekonuje, że jest wiele ludzi na świecie, w podobnej sytuacji co on.
„Co z rolnikami, mleczarzami, rzeĽnikami i piekarzami? Oni wszyscy wstają wcześniej niż ja. To są ludzie których podziwiam, ponieważ robią to od wieków. Kiedy spojrzę na rolnika to zadaję sobie pytanie ‘czy dałbym sobie radę?’” – zakończył Ferguson.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.