Ronaldo wraca do domu

Drużyna wicemistrzów Europy potrzebowała uniknąć porażki z niżej notowanym rywalem, by nadal brać udział w olimpijskich zmaganiach. Gdyby Portugalczycy przedostali się do dalszej fazy rozgrywek Ronaldo miałby okazję spotkać się ze swoim nowym kolegą z drużyny, Argentyńczykiem , Gabrielem Heinze, który wraz ze swoją reprezentacją jest uznawany za głównych faworytów do złotego medalu IO.

Jednak zarówno reprezentacja Portugalii, jak i Ronaldo nie zagra w ćwierćfinale. Porażka z Costa Ricą pozbawiła ich tej możliwości.

Młodemu skrzydłowemu Manchesteru United w decydującym spotkaniu w środową noc została przydzielona jedynie funkcja rezerwowego, którego jeszcze w dodatku trener nie użył. Zanim jeszcze turniej w Atenach się rozpoczął wszyscy byli pewni, że obecność Ronaldo w kadrze Portugalii będzie błogosławieństwem.

Obaj gracze United mają za sobą ciężkie wakacje. Zamiast odpoczywać spełniali swój narodowy obowiązek i grali na różnych imprezach broniąc honoru swoich krajów.

Ronaldo, który ma za sobą swój pierwszy pełny sezon w barwach MU, występując w czerwonym trykocie z herbem klubu z OT na piersi 40 razy, podczas lata brał udział w Euro 2004. W tej imprezie Portugalczycy dotarli aż do finału, w którym ulegli kadrze Grecji.

Następnie pojawiło się powołanie Ronaldo do kadry olimpijskiej. Przeciwny temu był sir Alex Ferguson, który był zdania, że zaledwie 19-letni Cristiano nie poradzi sobie z ciężarem jaki spadł na jego barki.

Dla Gabriela Heinze olimpijskie złoto jest wspaniałą motywacją. W przeciwieństwie do Ronaldo, Heinze jest na najlepszej drodze, by to złoto zdobyć.

"Zdobycie złotego medalu byłoby dla mnie jednym z najwspanialszych momentów w karierze piłkarskiej i bardzo chcę to przeżyć" - mówił Heinze.

Argentyńczyk ma za sobą równie ciężkie wakacje jak Ronaldo. Po wymagającym sezonie w PSG przyszło powołanie na Copa America, w którym Heinze grał, podobnie jak Cristiano, w finale.

Sir Alex był także niezadowolony, że Heinze nie zdąży pokazać swoich umiejętności na początku sezonu, który dla United jest wyjątkowo ciężki. Mimo że IO niebawem się skończą to wcale nie oznacza powrotu Gabriela do domu. Niebawem Argentyna rozgrywać będzie mecze kwalifikacyjne do Mistrzostw Świata w 2006 roku. Wtedy Heinze także zapewne będzie poza składem MU.

Pozostaje nam się jedynie cieszyć, że młody Ronaldo, już wkrótce powróci do Manchesteru. Jego powrót na Old Trafford może zatem nastąpić szybciej, niż wszyscy przypuszczali. I dobrze, bo teraz, jak nigdy, United potrzebuje odrobiny kreatywności w swoich szeregach, jaką niewątpliwie wnosi do nich Ronaldo...