Ashley Young chce wrócić do reprezentacji

Roy Hodgson w czwartek ogłosi swój skład na mecze z Litwą (kwalifikacje do Mistrzostw Europy w 2016 roku) oraz z Włochami (spotkanie towarzyskie).

- Trzymam kciuki, żeby udało mi się wrócić do kadry. Zawsze powtarzałem, że chcę reprezentować swój kraj. Zakładanie koszulki Anglii jest dla mnie zaszczytem. Liczę na to, że zrobiłem wystarczająco dużo, by zasłużyć na powołanie. Obecnie koncentruję się jednak na dobrej grze dla klubu. Muszę poczekać i się przekonać - podkreślił Young.

- Jestem szczęśliwy, ponieważ mam okazję regularnie grać. Każdy piłkarz do tego dąży. Rzecz jasna posiadanie fantastycznych partnerów w składzie znacząco pomaga. W naszej szatni panuje świetna atmosfera. Ja cieszę się swoim futbolem Zespół również nieźle sobie radzi.

Były gracz Aston Villi odniósł się również do niedzielnego zwycięstwa Czerwonych Diabłów nad Tottenhamem.

- Pierwsza połowa była wyśmienita w naszym wykonaniu. Od początku dokładnie wiedzieliśmy, co chcemy zrobić. Chcemy budować swoją formę na tym spotkaniu. Oczywiście dążymy do tego, żeby w przyszłym sezonie grać w Lidze Mistrzów i ukończyć ligę na jak najwyższym miejscu.

Ashley Young nie przejmuje się faktem, że jego kontrakt na Old Trafford wygasa w przyszłym roku.

- Rozmowa o moim kontrakcie jest w gestii prezesa. Ja koncentruję się na grze. Nie myślę o tym, kiedy kończy się moja umowa. Chciałbym spisać się dobrze w każdym spotkaniu, w którym biorę udział. Nie zamierzam odchodzić z United. Do końca kontraktu pozostał mi jeszcze rok - podsumował Anglik.