Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Scholes: Di Maria nie wydaje się szczęśliwy

» 7 listopada 2014, 17:41 - Autor: aruna12 - źródło: Goal.com
Paul Scholes wyraził swoje zaniepokojenie atmosferą panującą w drużynie Czerwonych Diabłów, a zwłaszcza humorem Angela Di Marii.
Scholes: Di Maria nie wydaje się szczęśliwy
» Paul Scholes uważa, że Angel Di Maria wyglądał na szczęśliwszego w Realu
Były piłkarz United uważa, że Argentyńczyk, który dołączył do zespołu latem nie wygląda na tak szczęśliwego jak w Madrycie.

Zdaniem Scholesa wpływ na to może mieć kiepska atmosfera panująca w klubie.

– Martwię się, że humory piłkarzy United nie są zbyt dobre – przyznał Scholes.

– Przygotowując się do transmisji meczu Realu z Liverpoolem (Scholes pełnił rolę eksperta telewizyjnego – przyp. red.), oglądałem powtórki z zeszłego sezonu i Angela Di Marię, który szeroko się uśmiechał świętując wraz z Cristiano Ronaldo zdobycie bramki.

– Wydaje mi się, że nie jest taki szczęśliwy w United. W całej drużynie panuje pesymizm – kończy Scholes.


TAGI


« Poprzedni news
Rezerwy United przed wyjazdem na Stamford Bridge
Następny news »
Van Persie: Mocno odczułem odejście Fergusona

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (31)


zagor21: Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.11.2014 00:33

Wolalem Scholesa kiedy byl milczacym magikiem. Rzadko sie wypowiadal, a gral swietnie.
» 8 listopada 2014, 00:33 #15
piter100000: ale jego komentarze są równie celne co podania
» 8 listopada 2014, 07:44 #14
Klimaa: Jeśli United znowu wróci na właściwe tory i zacznie wygrywać to być może wtedy Angel będzie w pełni szczęśliwy. Mam nadzieję że będzie z nami przez wiele sezonów przed jego powrotem do Argentyny.
» 7 listopada 2014, 21:49 #13
Fenek: Hahaha przecież to co działo się w Realu w zeszłym sezonie i znajomość z piłkarzami była zupełnie inna niż jego obecna sytuacja w MU. Przecież to logiczne, że nie będą się sobie wieszali na szyję i skakali jak leśne nimfy. Ani nie ma powodów ku temu a i znajomość piłkarzy jest narazie raczej dość ogólna niż przyjacielska.
» 7 listopada 2014, 21:26 #12
seju: Rudy zaczyna wpieniać
» 7 listopada 2014, 19:55 #11
Kopec91: Bo mówi otwarcie to o czym wszyscy myślą?
» 7 listopada 2014, 20:22 #10
Klimaa: Scholes jak i Neville często mówią źle o United ale to dla ogólnego dobra.
» 7 listopada 2014, 21:49 #9
DevoMartinez: Czy on jest szczęsliwy czy nie to można będzie powiedzieć po dłuzszym czasie, przeprowadzka z Hiszpanii do Anglii to dłuśza aklimatyzacja zwłaszcza dla południowca. A po bramkach cieszył się jak dzieciak więc takkie tam gdybanie Scholesa. Nie jest przy zespole to wiele nie wie jak tam sytuyacja wygąda. Chyba, że dostaje ingo od Giggsa ;) Ogłlnie nie ma się nad czym spuszczać
» 7 listopada 2014, 19:15 #8
uzil25: To raczej domysły Scholesa jednak warto brać je pod uwagę.

Jeśli na 10 meczy wygrywa się 3 no to trudno szukać pozytywnej atmosfery w drużynie tym bardziej, że jak wspominałem kilka dni temu, wcześniej dawaliśmy rywalom tylko parę sytuacji do zdobycia bramki przeważnie 3-4 a przeciwnik wykorzystywał 2 i to był nasz problem. Teraz City miało 12 sytuacji i chwała De Gei, że wpadła tylko jednak bramka. No więc notujemy regres, nawet jeśli rywalem był mistrz Anglii i graliśmy 60 minut w 10, to po prostu fakt.

Co do Di Marii szanowny Jamie Carragher zwracał uwagę, że Di Maria czuł się jak ryba w wodzie grając pierwsze 4 mecze na ŚP a gdy go przesunięto na skrzydło (ostatnie 3 mecze) grał fatalnie i w tym możliwe, że tkwi problem i faktycznie może trzeba Argentyńczyka przesuwać na ŚP.
» 7 listopada 2014, 19:12 #7
antoniovalencia: Widzę, że Scholes zabrał się za komentowanie. Jak go nie ma w sztabie szkoleniowym i nie pomaga drużynie to przynajmniej nie powinien przeszkadzać w jej budowie. Chociaż jest też duże prawdopodobieństwo, że pismaki konfabulują jego wypowiedź.
» 7 listopada 2014, 19:06 #6
Cleverli: Pan Paul Scholes ma absolutną rację. Tak naprawdę mimo, iż Manchester United to jedna z najlepszych marek w piłkarskim świecie to transfer Di Marii jest dla niego pewną degradacją pod względem czysto sportowym. Jedynie zyskał pod względem finansowym. Jednak Di Maria ma też ambicje, takie jak gra w Lidze Mistrzów, walka o krajowe mistrzostwo. Niestety MU nie może mu tego zagwarantować, z pewnością odczuwa u nas jeszcze większą presją niż w Realu, gdyż u nas jest największą gwiazdą, a w Madrycie był jedną z wielu. Mógł grać po prostu swoje, a wszystkie oczy i tak były skierowane na CR7.

Jest jeszcze jeden fakt o którym należy wspomnieć, a mianowicie o kulisach jego odejścia z RM. Nie sprzedaje się ot tak jednego z najlepszych graczy. To musi mieć drugie dno, myślę, że padł on ofiarą polityki Pereza, a czarę goryczy przelał fakt transferu Jamesa. Dosyć brzydko go potraktowano i musiał spakować manatki.
W jego przypadku trudno jest być szczęśliwym w Manchesterze, a zapewnienia z jego strony o zadowoleniu z powodu gra dla MU to czysta kurtuazja.
» 7 listopada 2014, 18:36 #5
Amycus: Di Maria mówił że czuje się szczęśliwy w Manchesterze, Scholes mówi że Di Maria nie jest szczęśliwy - fuck logic
» 7 listopada 2014, 18:08 #4
jaratkow: Sir Alex często zachwalał małomówność Scholesa. Coś w tym jest bo odkąd Paul zaczął się udzielać coraz częściej szuka dziury w całym. Jak chce zrozumieć różnicę w zachowaniu Di Marii po bramkach w Realu i u nas niech... pojedzie do kraju, w którego języku nie potrafi się porozumiewać. United przypomina dziś mityczną "wieżę Babel" i być może w tym należy upatrywać przynajmniej część naszych problemów
» 7 listopada 2014, 17:55 #3
raku0202: Mam szacunek dla tego gościa za osiągnięcia, gre i serce na boisku, ale rudy zaczyna mnie wpieniać tą swoją gadką i komentarzami, podobnie jak Neville tylko jeszcze bardziej. Co on chce tym uzyskać? Robi tylko nie potrzebne zamieszanie wokół drużyny. Zamiast uspakajać wprowadza nerwową atmosferę. Wolałbym, żeby się zamknął tak jak na boisku i dalej wpieprzał te swoje cukierki przed tv.
» 7 listopada 2014, 17:48 #2
jaratkow: Nie dziw mu się. Nie załapał się do koryta to bruździ...
» 7 listopada 2014, 17:57 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.