W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Miesiąc marzec dla Manchesteru United był niezwykle podobny do lutego. Również zostały wygrane wszystkie trzy spotkania ligowe oraz w każdym zostało zachowane czyste konto.
» David de Gea po raz kolejny został wyróżniony przez fanów
Podsumowanie: Kolejny miesiąc Czerwone Diabły zaczęły z wielkim hukiem, na własnym obiekcie pokonały Norwich City aż 4:0, a Shinji Kagawa ustrzelił hat-tricka, popisując się pięknymi bramkami. Kanarki zostały dobite przez Wayne'a Rooneya, który strzelił zza pola karnego w górny róg bramki golkipera gości.
Zaledwie trzy dni później United podejmowali u siebie Real Madryt i tym samym odpadli z Ligi Mistrzów. Za to w następnych dwóch spotkaniach z Reading (1:0) i Sunderlandem (1:0) triumfowali zawodnicy Fergusona.
Kluczowy moment: Najważniejszą chwilą marca było wykorzystanie kolejnego potknięcia Manchesteru City. Obywatele przegrali z Evertonem (0:2), a tego samego dnia United pokonali Reading za sprawą gola Wayne'a Rooneya. W międzyczasie Ryan Giggs przedłużył swój kontrakt o kolejny rok.
Zawodnik miesiąca Po raz drugi z rzędu, poprzez głosowanie na oficjalnej stronie, zawodnikiem miesiąca został David de Gea, który zachował czyste konto we wszystkich marcowych, ligowych spotkaniach.
Pozycja w tabeli:: Na 8 gier przed końcem sezonu, podopieczni sir Alexa Fergusona wyprzedzali swojego lokalnego rywala aż o 15 punktów.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (5)
vip14:Komentarz zedytowany przez usera dnia 12.07.2013 15:42
Marzec był fajnym miesiącem jeśli chodzi o Manchester United, ale przegrana z Realem nie była fajna.. :/ Marzec jakby nie ta przegrana to byłby idealny :D
Kiepski1998: Boli mnie jedna rzecz, a właściwie dwie - ilość stwarzanych sobie sytuacji przez rywala i ilość straconych bramek. Taka drużyna jak United nie powinna sobie na to pozwalać. Pewnie powiecie - to wina obrońców. Po części tak, ale również tego że SAF nie wpajał swoim zawodnikom wysokiego pressingu i wściekłego ataku na piłke zaraz po stracie jej (żył cały czas w czasie kiedy zaczynał trenować MAN U). Pokazał to Bayern w tym roku w LM. Aż przyjemnie mi sie na nich patrzało. Był tam ten jeden defensywny pomocnik który zawsze znalazł się we właściwym miejscu i zawsze przejmował bezpańskie piłki czy jakieś tam przebitki a mowa o Javim Martinezie. Takiego zawodnika w United brakuje. Mam nadzieje że Moyes poprowadzi drużynę w stronę nowej techniki gry - gry jaką prezentuje Bayern czy Borrusia czy jaką grę pokazała Brazyli w meczu o Puchar Konfederacji z Hiszpanią. Jeszcze jedna moja sugestia to to że obrona gra za miękko. Na za dużo pozwalamy przeciwnikowi; wpuszczamy ich coraz to głębiej w naszą połowe. PRZECZYTAJCIE I ODPISZCIE CO O TYM SĄDZICIE I CZY TEŻ TAK SĄDZICIE!!
charnas: nie ma co sie dziwić, nie mamy typowego defensywnego pomocnika. Carrick to środkowy pomocnik który ma bardzo dobry przechwyt i tyle. Jones to obrońca który nie za bardzo potrafi rozgrać. Wydaje mi sie też że to nie do końca wina obrony. zobacz, przegrywamy walke w środku pola gdzie jest tylko Carrick na poziomie i jesteśmy zmuszeni sie bronić (stąd te taktyki defensywne Fergusona w tym sezonie) i dlatego tracimy aż tyle bramek bo rywal ma sporo okazji do strzału. Przykład? Sezon 2008, Carrick i Hargo w środku, Vidić i Rio na tyłach i jesteśmy nie do przejścia
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Składy: Manchester United v Sheffield United. 29. kolejka Premier League
Składy: Manchester United vs Burnley. 35. kolejka Premier League
Manchester United – Sheffield United 4:2. Męczarnie zakończone happy endem
Manchester United vs Burnley. Zapowiedź 35. kolejki Premier League
