Altair: Nani nie zasługuje nawet na 100k, bo ma po prostu więcej wad niż zalet. W najlepszym wypadku to ta sama półka co Young i co najmniej jedna niżej od Antosia. Jest o rok młodszy od Ronaldo, a mógłby za nim co najwyżej torbę na treningu nosić, no ale wysokie mniemanie o sobie to podstawa..
Co on tak na prawdę potrafi? W czym jest lepszy od Ekwadorczyka, który zarabia podobno 90k?
Odp. Jest obunożny.
Z czym sobie Portugalczyk natomiast nie radzi?
1.Dośrodkowania. Ktoś napisał, że pamięta jak to po jego wrzutce Rooney strzelił gola przewrotką w meczu z City, więc zacznijmy od tego, że to nie było dośrodkowanie, tylko strzał co widać po ułożeniu ciała, a piłka się odbiła od przeciwnika i cudem doleciała do Wayne'a. Przy okazji warto nadmienić, że wiele jego asyst było naliczana podobnie, tzn. próbował strzelać, dośrodkować, podać, a piłka się odbiła od kogoś innego i wpadła pod nogi kolegi z drużyny. Świetna asysta.. Normalnie Wytrzeszcz z Realu się przy nim chowa..
2.Stałe fragmenty. Wolne, do których się nagminnie pcha czy też rzuty rożne mógłby równie dobrze wykonywać Vidic, który ma niby gorszą technikę. Gol RVP po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, to wyjątek. Ktoś pamięta czy w poprzednim sezonie padł jakikolwiek gol po rzucie rożnym i kto go wykonywał? Dośrodkowania w wykonaniu Naniego wyglądają zawsze tak samo. Piłka cudem dolatuje do pola karnego i zostaje wybita przez pierwszego obrońcę w jej zasięgu.
3.Strzały. Gorszą skuteczność, to ma jedynie Anderson, ale i temu czasem się zdarza trafić w bramkę. Bebe również uderza celniej, a przynajmniej w czasie spotkań przedsezonowych piłki po strzałach współlokatora grubego nie wylatywały poza stadion.
4.Gra obronna. Facet jest skrzydłowym, ale jak by się wrócił przy ataku drużyny przeciwnej i chociaż spróbował pokryć jakiegoś zawodnika, to nic by mu się nie stało. W poprzednim sezonie co najmniej kilka bramek padło z jego winy. O ile dobrze pamiętam, to w tragedii na Old Trafford przeciwko Evertonowi miał on bardzo duży udział wraz z Evrą przy stracie 2 bramek. Young, Welbeck (notabene napastnik) często po własnej stracie biegną za rywalem aby szybko piłkę odzyskać i w czasie jednego meczu robią w defensywie więcej od Portugalczyka przez cały sezon. Mogłem w ostatnim zdaniu lekko przesadzić, ale Danny i Ashley zaliczają sporo przechwytów oraz odbiorów, więc..
Najgorszy jest jego egoizm, czy też nadzwyczajna wiara we własne umiejętności, których nie posiada albo jak kto woli - nie potrafi ich wykorzystać. Nie raz i nie dwa w czasie spotkań z poprzedniego sezonu można było zaobserwować poirytowanie wśród pozostałych zawodników zagraniami Naniego. Ile razy widzieliśmy jak to np. Rafael czy Valencia biegli wzdłuż linii bocznej licząc na podanie od Portugalczyka, a ten wdawał się niepotrzebny drybling i albo tracił piłkę albo przechodził rywala, a jego dośrodkowania czy strzały były fatalne? Za dużo. Nie jest to zawodnik klasy światowej i nigdy nie będzie.
Pod lupę można wziąć chociażby ostatnie spotkanie, w którym wszedł. Zrobił różnicę na boisku? Odznaczył się w jakiś sposób? W mojej opinii wypadł gorzej od Danny'ego. Miał jedno dobre zagranie i to po rzucie rożnym. Na prawdę jego występ warto ocenić z tego powodu wyżej od Anglika, który niejednokrotnie ratował tyłek Francuzowi? W ataku miał jedno podanie w pole karne do Robina i zagrał mu tak, że gdyby nie faul to nic by z tek akcji nie było.
Przypominam, że Valencia zarabia 90k, Young 130k i tu się jak najbardziej zgodzę, że Anglik nie zasługuje na taką tygodniówkę, ale trudno znaleźć podstawy do tego aby stwierdzić, że Portugalczyk jest lepszy od Ashley'a albo czy obaj są lepszymi zawodnikami od Antosia.
Jestem od dobrych kilku lat za sprzedażą Portugalczyka, który często jest kulą u nogi i nie waham się go krytykować po beznadziejnych spotkaniach czy też nawet parę razy chwalić bo dobrych (tak, o dziwo były takie), ale każdy zdaje sobie sprawę z tego jak jego forma wygląda, a łapie ją raz na miesiąc i starczy mu na góra 2 spotkania, a tak to gra piach większy od tego jaki gra Rooney gdy ma słaby dzień (Wayne z roku na rok sprawia wrażenie słabszego) albo Patrice przez ostatnie 2 lata.