Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Okiem Gary'ego: Potęga Barcelony

» 16 kwietnia 2012, 10:14 - Autor: Szejp - źródło: dailymail.co.uk
Jak co tydzień, zapraszamy Was do zapoznania się z felietonem autorstwa Gary'ego Neville'a publikowanym w niedzielnym wydaniu Daily Mail. Tym razem Anglik postanowił ocenić szanse Chelsea w zbliżającym się półfinale LM z Barceloną.
Okiem Gary'ego: Potęga Barcelony
» Tym razem były obrońca United wyraził podziw dla gry FC Barcelony
Pierwszym naprawdę wielkim zespołem, który miałem okazję oglądać był AC Milan. To były czasy, kiedy Rossonerri mając w składzie takich piłkarzy jak Rijkaard, Gullit, Van Basten, Savicevic, Massaro czy Ancelotti dominowali przez siedem lat w Champions League, rok po roku wprowadzając futbol na wyższy poziom. Byłem wtedy jeszcze juniorem w drużynie Manchesteru United. Jako defensor podziwiałem wówczas kwartet: Tassotti, Baresi, Costacurta i Maldini. Trener Eric Harrison pokazał nam nawet w pewnym momencie mecz z Lazio, kiedy to piłkarze z Mediolanu wręcz zniszczyli swojego rywala. Zrobił to raz i nie powtórzył tego nigdy więcej, jednak chciał byśmy wiedzieli, jak powinien wyglądać perfekcyjny futbol.

Teraz, 20 lat później, podobnie się ma sprawa z FC Barceloną. Jej sposób rozgrywania piłki, gra obronna, gdzie duet Puyol i Pique przejmując futbolówkę od razu ekspediuje ją do czającego się pod polem karnym przeciwnika Leo Messiego - najlepszego piłkarza świata, a może nawet wszech czasów. O sile popularnej Blaugrany będzie niedługo miała okazję przekonać się Chelsea podczas zbliżającego się dwumeczu półfinałowego Ligi Mistrzów i choć zespół ze Stamford Bridge należy do czołówki światowej, tak podopiecznym Roberto DiMatteo nie daję większych szans w starciu z bardziej utytułowanym rywalem.

Doskonale bowiem pamiętam jak ciężkie przeprawy z Katalończykami miał w ostatnich latach Manchester United. Co prawda w 2008 roku okazaliśmy się lepsi od Barcelony, ale należy pamiętać, iż wówczas drużynę prowadził Frank Rijkaard. Według wizji Holendra Leo Messi miał być predysponowany do gry na skrzydle, co okazywało się niezbyt dobrym pomysłem, biorąc pod uwagę, że naprzeciw Argentyńczyka stawał doświadczony Patrice Evra. Francuz z pomocą Wayne'a Rooneya i Park Ji-Sunga bez większych problemów neutralizował ataki młodego Lionela, lecz nawet mimo tego w obu starciach półfinałowych Blaugrana wyglądała lepiej od nas.

Rok później zespół przejął Pep Guardiola i dokonując kilku zmian w taktyce stworzył prawdziwego hegemona. Oparcie gry o błyskawiczne podania i przesunięcie Messiego na pozycję fałszywego napastnika okazało się strzałem w dziesiątkę. Los chciał, że już na początku swojej pracy na Nou Camp Hiszpan miał okazję pomścić swojego poprzednika i dokonał tego w wielkim stylu, zwyciężając nas w rzymskim finale 2-0. Pomimo faktu, że posiadaliśmy wówczas takich piłkarzy w składzie jak Ronaldo, Tevez czy Hargeaves, stanowiliśmy przeciwwagę dla Dumy Katalonii tylko przez pierwsze dziesięć minut meczu i wynik mógł być wówczas jeszcze bardziej niekorzystny dla United. W przypadku tego ostatniego spotkania, na Wembley rok temu, już przed samym starciem było wiadome kto okaże się lepszy, a o bezsilności Czerwonych Diabłów mówili po meczu nawet sami podopieczni sir Alexa Fergusona. Ale nic w tym dziwnego, bowiem czasami obserwując maestrię w grze rywala na usta same się cisną superlatywy.

Wracając do Chelsea i nadchodzących dwóch spotkań tej ekipy z Barceloną, to nie chcę okazać się skrajnym pesymistą, ale w mojej opinii aż trzy niezależne od Chelsea warunki muszą być spełnione, aby The Blues mogli liczyć na jakikolwiek korzystny rezultat w tych pojedynkach: po pierwsze Leo Messi z jakiś powodów nie może wystąpić w żadnym z tych starć, po drugie piłkarze z Katalonii nie mogą mieć wówczas swojej optymalnej formy i po trzecie Blaugrana musi być zaabsorbowana konfrontacją z Realem w rozgrywanym międzyczasie El Clasico. W innym wypadku obawiam się, że nawet jeśli Chelsea udałoby się przed własną publicznością zwyciężyć dwoma golami, to na Camp Nou Barcelona jest w stanie bez problemów przechylić szalę na swoją stronę. Nie zapominajmy bowiem, że boisko hiszpańskiej drużyny jest doprawdy ogromne, a każdy jego sektor maksymalnie wykorzystuje dzielące i rządzące w drugiej linii tego klubu trio Fabregas, Xavi i Iniesta. Oczywiście nie muszę dodawać, co jest w stanie zrobić z nie tak pewną już jak kiedyś formacją obronną Chelsea argentyński goleador.

Można więc rzec, że historia zatacza koło, bowiem jak kiedyś Milanu, tak teraz obserwujemy dominację Barcelony. Jako fani futbolu możemy być niepocieszeni faktem, że przez te ostatnie lata Blaugrana jest postrachem dla angielskich zespołów, ale w gruncie rzeczy powinniśmy być szczęśliwi, że przyszło nam żyć w takich czasach.


TAGI


« Poprzedni news
Ryan Taylor: Ashley Young to oszust
Następny news »
Fabio trafi do Benfiki Lizbona?

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (48)


wacuchplacuch: Komentarz zedytowany przez usera dnia 17.04.2012 11:59

emocje będą co najwyżęj w dzisiejszym meczu

Chelsea niestety ale zostanie upokorzona jak my i trzeba to zrozumieć w końcu - taktyka Barcelony to dla angielskich klubów ŚMIERĆ, najlepiej poradził sobie Arsenal w pierwszym meczu rok temu bo grał w miarę podobnie do nich ale i tak było to możliwe dzięki temu że Song nie oglądał kartek

Chelsea jest bez szans i postawiłby ma na to cały swój nędzny majątek
» 17 kwietnia 2012, 11:58 #47
SqUaRe: Nie uważam że Chelsea wygra Champions League ale chyba stać ich żeby zrobić coś Barcelonie ;)
» 17 kwietnia 2012, 09:20 #46
Fabio: Jeśli są tacy niesamowici ,niepokonani i są hegemonem ,to dlaczego nie są liderem w Hiszpanii z co najmniej 10pkt przewagą nad 2 zespołem ?!
Już kiedyś pisałem ,że jedynymi trenerami ,którzy ewentualnie są w stanie przeciwstawić się FCB ,to Jose Mourinho & sir Alex Ferguson. Żaden inny trener w chwili obecnej nie jest wstanie Ich rozpracować ,co prędzej jednak zrobi Portugalczyk niż Szkot.
» 17 kwietnia 2012, 01:36 #45
wacuchplacuch: Alex? nie rozśmieszaj mnie, pokazał jak bardzo jest sięw stanie przeciwstawić w finale i już tego oglądać nie chcę póki grają tam Iniesta i Xavi - jak z nimi zagramy 10 razy to 10 razy będzie klepanie w dziada

Mou ma tę przewgę że wywalczył sobie możliwość koszenia równo z trawa - sędzoiwie nie dają kartek w obawie przed medialną nagonką i dlatego Real kończy mecze przegrywając z Barcą trochę mniej i w 10 zamist w 7-8

nie są liderem bo:
1) zmęczenie materiału, motywacja
2) kontuzje i konieczność walki gówniarzami
3) sędziowie w tym roku działajądla portugalskiego bęcwała o czym nawet fanzin Realu Marca pisał co już świadczy o tym, że nie może to być coś małego

popatrz na spotkania między tymi klubami - to wciąż jest gra zespołu genialnego z bardzo dobrym i tak będzie jeszcze długo, chyba, że im sięodechce ale prędzej Żelek uda się do Anżi niż zniesie kolejne upokorzenie
» 17 kwietnia 2012, 11:48 #44
wodar14: Barcelona jest do ogrania i Chelsea to udowodni. Taki z Barcelony Hegemon ze nie sa w stanie byc liderem w lidze hiszpanskiej, a byl moment ze tracili 10 punktow do lidera.... To czym jest w tym sezonie Real? Zespolem z kosmosu?!
» 16 kwietnia 2012, 21:23 #43
devious: dokładnie, taki z Barcy hegemon, że co sezon do finału LM muszą go przepychać sędziowie...

nie mówię, że Barca nie zasłuzyła na finały bo grała i nadal gra świetny futbol ale każdy chyba pamięta cyrk z półfinałowego meczu Chelsea-Barca (nie uznanie kilku ewidentnych bramek dla CFC, brak kartek itp) a 2 sezony później ćwierćfinał Barca-Arsenal (przy stanie w dwumeczu 3:2 dla Arsenalu, kiedy kanonierzy łapali wiatr w żagle i groźnie atakowali sędzia wyrzuca "za nic" van Persiego - totalna kpina) oraz półfinał Barca-Real (choć tutaj sędzia po prostu źle gwizdał w obie strony)

bez tych sędziowskich prezentów Barca byłaby teraz być może bez 2 triumfów w LM i nikt by nie mówił o niej jako o kosmicznej drużynie z innej galaktyki - zwłaszcza, że nie są obecnie liderami ligi...
» 17 kwietnia 2012, 01:16 #42
wacuchplacuch: sędziowie? nie bądź śmieszny - w Mediolanie nie dali im dwóch karnych...
» 17 kwietnia 2012, 11:50 #41
acedeka: gdzie mozna przeczytac felieton w oryginale i czemu nie ma do niego linku?
» 16 kwietnia 2012, 19:42 #40
mokrzyk30: UEFA chce w finale Grand Drebi, dlatego sędziowie będą gwizdać za zwyczaj na korzyść Hiszpańskich klubów. Chelsea i Bawarczycy nie mają szans w półfinle chyba, że się myle.
» 16 kwietnia 2012, 18:59 #39
wacuchplacuch: czy to nie smutne że w zeszłym roku ograli nas jak dzieci "ciupciusie"?
» 17 kwietnia 2012, 11:50 #38
Olo: Jezu, ale tego, że Messi strzelił gola GŁOWĄ między Vidicem (189 cm) a Carrickiem (188 cm) do dziś nie mogę pojąć... :(
» 16 kwietnia 2012, 17:20 #37
N17: Tam był Rio, jeśli mówimy o tej samej sytuacji.. (Finał LM 2-0 dla Bollywood.)
» 16 kwietnia 2012, 18:44 #36
Olo: Ta, o tej samej - faktycznie, obczaiłem powtórkę i tam był sam Rio. Nie wiem czemu mi się wydawało że kryło go tych dwóch w/w. No ale on też ma pod 190 cm!
» 16 kwietnia 2012, 19:29 #35
N17: Widzisz jaką ma się pamięć? ^^
» 16 kwietnia 2012, 20:53 #34
wodar14: Ja mialem wtedy 9 lat i pamietam te mecze i juz kibicowalem Manchesterowi i ryczalem po tamtym meczu:)
» 16 kwietnia 2012, 21:28 #33
N17: to teraz masz 18... cóż, widać niektórzy potrafią zakrzywiać czasoprzestrzeń.
» 17 kwietnia 2012, 16:05 #32
MajinVegeta: No ale jakiś tam rewanż był w Ameryce sparningu 2:1 wygralismy Nani Owen
xd
» 16 kwietnia 2012, 16:37 #31
Amsterdammmm: no tak z Barceloną bez Messiego Alvesa Alexisa Ceska.....
» 17 kwietnia 2012, 21:55 #30
KING: a ja tam bym chciał, żeby Chelsea awansowała do finału, bo Barcy po prostu nie lubię (a i nie jestem żadnym hejterem)
» 16 kwietnia 2012, 16:33 #29
Olo: Ja nie lubię obu tych zespołów (chociaż trzeba przyznać Barsie klasę), dlatego żałuję że Real i Bayern nie mogą zmierzyć się w finale. Szkoda, naprawdę szkoda.
A w ogóle to najchętniej obejrzałbym finał MU- AC Milan :)
» 16 kwietnia 2012, 17:17 #28
N17: Ja najchętniej zobaczyłbym (niekoniecznie w finale) MU-Real. Nie pamiętam ostatniego meczu tych 2 drużyn.
» 16 kwietnia 2012, 18:45 #27
AJEP: 2003 :) kiedy to niestety okazalismy sie minimalnie gorsi.
» 16 kwietnia 2012, 19:24 #26
N17: Hehe, wtedy, to ja jeszcze "kibicowałem" chyba nie Manchesterowi :] Ale to wiesz jakie kibicowanie w wieku 8 lat.
» 16 kwietnia 2012, 20:52 #25
ManUtdFun: Co do konfrontacji Barcy z Chelseą: jak większość kibiców jestem za Chelsea. Nie dobrze, że rewanż jest na Camp Nou. Większość ludzi skreśla Chelsea, ale mam nadzieję, że sprawiedliwości stanie się zadośc. W 2009 roku to Chelsea powinna grać w finale --> jak wiemy nie stało się tak. Nawet jeśli Barca będzie o niego lepsza w tych meczach liczę na awans Chelsea. Mam nadizeje, że stanie się cud i awansują.
Co do samej Barcy. Jako zawodnicy powinni się cieszyć, wygrywają prawie wszystko. Ale jako kibic powiem tak: wolę oglądac United lub chociażby Real bo oni grają ciekawie. Każdy emcz to nowe wyzwanie, trochęinna ra, a Barca? Ciągle grają to samo, w 99% jest wiadome że będzie zwycięstwo Barcy. Kibice Barcy się cieszą, ale ja ich też trochę podziwiam. Jak oni mogą wytrzymać z taką drużyną. Ja za każdym razem usypiam, oglądając mecz Barcy. Nie ukrywam, nie lubie ich, ponieważ dwa razy skopali nam tyłek, ale także za ich gra z np. Realem: symulacje, płacz, kontuzje itd. Przyznaje, nie lubie ich!
Z pewnością wileu uzna, że lepiej grać nudno, ale wygrywać. A ja wam powiem tak: mecz z Chelseą 3-3, z Arsenalem 8-2, City 1-6, Norwich 2-1. Zobaczcie, kady mecz, inny przebieg, kupe emocji. A Barca? Posiadnie piłki min 75% i to ma być mecz? United>Barca ;]
Chelsea wygrajcie!! ;]
» 16 kwietnia 2012, 16:33 #24
wacuchplacuch: to jest przykre co piszesz - jak człowiek zna się trochę na taktyce i umie docenić ścisłe trzymanie się założeń to nie nudzi się na tych meczach NIGDY, potrafią zdusić przeciwnika nie ważne co gra - to nie jest ciekawe? po 100 krótkich podaniach idzie jedno bezczelne między 5 obrońcami i mały Messi wciska się między kolosów na środku obrony i pyknięciem mija bramkarza - to nie jest ciekawe? to CO JEST CIEKAWE?? żelek przekładający nogami nad piłką? a Real nie symuluje? di Maria to nie płaczek? ochłoń facet - skopali nas i skopią znowu jak sięna nich natkniemy ale nie trać rozumu, są najlepi i to zdecydowanie najlepsi
» 17 kwietnia 2012, 11:54 #23
ZuczekUnited: Badzmy szczerzy, Chelsea nie ma najmniejszych szans ;)
» 16 kwietnia 2012, 16:14 #22
Exigo: Widzę, że u nas w klubie ( wśród piłkarzy i osób związanych z klubem) panuje, niemalże kult Barcelony. Trochę kiepsko się czyta takie rzeczy, bo brzmi to tak jakbyśmy w porównaniu do Barcy byli niczym, albo amatorami uczącymi się dopiero kopać piłkę...
Nie ukrywam, że to świetny zespół, ale drażni mnie to wszechobecne uwielbienie dla Dumy Katalonii, a zamiast gadać jacy to oni są wspaniali trzeba pracować nad sobą i sprowadzać/szkolić takich piłkarzy, którzy będą konkurencyjni, ale u nas polityka drużyny chyba nie idzie w tym kierunku. SAF po poprzednim sezonie mówił o ściganiu Barcy, no ale obecny pokazał, że z roku na rok coraz bardziej się oddalamy.
No nic, może w wakacje się coś zmieni, plany transferowe jak zwykle wielkie, oby nie skończyło się jak zawsze, bo na dobrą sprawę naszą drużynę jako światowego formaty definiuje udział Rooneya, bez niego nie posiadalibyśmy, ani jednej megagwiazdy, a mówmy co chcemy - to się liczy, bo tacy goście potrafią z niczego wygrać mecz.
Nie liczę tutaj Paula czy Ryana, bo to są cudowni piłkarze ale wiekowi...Chociaż Scholsey pokazał młodzieży co to znaczy rządzić środkiem pola, mimo wieku i krótkiej przerwy.
» 16 kwietnia 2012, 14:53 #21
mJagiela: Nie, po prostu ludzie potrafią przyznać obiektywnie kto jak gra i kto zasługuje na miano najlepszej drużyny na świecie (aktualnie).

To raczej wśród większości kibiców panuje kompleks Barcelony. Bo dwa finały pewnie bolą...
» 16 kwietnia 2012, 17:21 #20
N17: Komentarz zedytowany przez usera dnia 16.04.2012 18:46

Oj bolą i to bardzo. Mam przez to odkształconą psychikę i na myśl o tych granatowo-bordowych paskach mam odruch wymiotny.
» 16 kwietnia 2012, 18:46 #19
N17: Bramka: Cech
Obrona: Ivanovic-Terry-Cahill-Luiz-Cole
Pomoc: Essien-Obi-Mata
Napad: Torres-Drogba

Dluga pilka, napastnicy bardzo blisko siebie + autobus i bedzie git.
» 16 kwietnia 2012, 14:37 #18
EmigrantPL: zamiast Essiena Lampard i Mikela Meireles i Torres out i może pocisną :D
» 16 kwietnia 2012, 15:21 #17
Rooni: yyy wystawiłeś do podstawowej jedenastki 12 piłkarzy :D
» 16 kwietnia 2012, 17:51 #16
N17: racja... ale wtopa. przecież 1+5+3+2= 12.. Meireles nic specjalnego nie pokazuje w przeciwieństwie do Obiego (patrz na formę, nie na nazwisko). Essien=Lampard, więc tutaj ani nie zaprzeczę, ani nie potwierdzę. Torres zdecydowanie musi zostać. Taki szybki, wysoki i silny zawodnik się przyda. Tylko, żeby się pod bramkę nie pchał zbytnio :]
» 16 kwietnia 2012, 18:43 #15
redmati: Jeśli Chelsea ma wygrać, to na pewno nie 'grając swoje', muszą pokazać coś innego, coś nieprzewidywalnego, coś czego nikt się nie spodziewa - tylko chyba nikt nie wie co to mogło by być. Barcelona jest teraz najlepsza i niestety trzeba z przykrością stwierdzić, że wygra z każdym. Takie moje zdanie. Potrzeba geniuszu taktycznego i czegoś więcej niż grania bardzo dobrej piłki.
» 16 kwietnia 2012, 13:44 #14
linox: Komentarz zedytowany przez usera dnia 16.04.2012 13:41

Chcialbym zobaczyc chociaz skroty tego wspomnianego perfekcyjnego meczu Milanu z Lazio, kojarzy ktos moze o ktory dokladnie chodzi (date)?

Moze chodzi o Milan vs Lazio 5-3 1992/93 ?
» 16 kwietnia 2012, 13:38 #13
durrrr: Fakt Barcelona może gra najładniejszą piłkę dla oka dużo podań długo posiadają piłkę , ale w piłce nożnej statystyki nie grają barca może mieć posiadanie piłki nawet 90% a przegrać mecz! więc co do tej jej potęgi bym się nie zgodził i określania jej najlepszej drużyny wszech czasów jeszcze w dodatku że w 2009 i 2011 wygrali LM niezasłużenie bo nie powinno ich być w tych finałach...
» 16 kwietnia 2012, 12:24 #12
PLDan11: Potęga Barcelony polega na psychice. Są tak pewni siebie, że piłka sama jest przyciągana do bramki rywala i nie ważne, co zrobią gracze Barcy. A dodatkowo przychodzi presja ze strony drużyn, z którymi konfrontują się zawodnicy Barcelony. Wszyscy się boją tej ekipy, została wykreowana jako zlepek graczy, których nie da się pokonać.

Teraz będę całym sercem za Chelsea mimo tego, że w angielskiej nie za bardzo się lubimy. Barcelony nie lubię jeszcze bardziej.
» 16 kwietnia 2012, 11:50 #11
gatzbi: A ja tam się nie do końca zgadzam, tak Barcelona gra świetną piłkę, ale każdego da się pokonać, piłka jest jedna a bramki są dwie;] myślę że jeśli Chelsea wyjdzie zdeterminowana i nie przestraszy się (jak większość klubów robi grając z Barceloną). Mam nadzieje, że DiMatteo postawi na Drogbe, a całą Chelsea pokarze na co stać angielskie kluby.
» 16 kwietnia 2012, 11:05 #10
kucharz: Po 1 pokaŻe.
po 2 wierzysz w to? Ja nie daję szans chelsea, prędzej bayern. Stawiam browar, że barca ich zniszczy. Zapewne znów wygrają LM...
» 16 kwietnia 2012, 11:12 #9
Rookuf: już Real dwa lata temu pokazał, że sie nie boi i dostali piątke. Co ty za głupoty gadasz? Jeśli wydą otwarcie to 30% szans że coś ugrają a 70%, że bedzie pogrom. Di Matteo nie podejmie takiego ryzyka.
» 16 kwietnia 2012, 11:59 #8
MDuch7: Nie wygrają bo nikt nigdy nie wygrał 2 razy i wątpię że Barca da rade po prostu tak już jest ...
» 16 kwietnia 2012, 12:09 #7
Rookuf: no właśnie Barca wygra bo oni w ostatnich latach są 'nad'. Nie oszukujmy sie, jak nie teraz Barca to nie wiem jaki musi futbol prezentowac druzyna ktora wygra dwa razy z rzedu LM.
» 16 kwietnia 2012, 12:12 #6
durrrr: Chelsea moim zdaniem stoi na przegranej pozycji nie oszukujmy się to nie ta Chelsea co w 2009 roku gdzie dominowały kluby angielskie , a Barcelona teraz jest o wiele lepsza niż była w 2009 roku choć w piłce nigdy nic nie jest wiadome Chelsea jakąś szanse na pokonanie Barcelony ma ale nikłą ...
» 16 kwietnia 2012, 12:31 #5
wodar14: Co wy gadacie?! Barcelona z tamtego sezonu a z tego to niebo a ziemia. Chelsea jest w gazie do cholery. Oczywiscie sa faworytem ale solidna obrona i sa do ogrania. Co pokazal Milan. Sa w stanie nie stracic wiecej niz 1 bramki jak Milan (nie liczac karnych) i tak samo maja silnego i dobrego technicznie napadziora(Drogba) Mysle ze Torres powinien grac falszywego za nim. Wspomnicie moje slowa, ze Chelsea na pewno nawiaze walke.
» 16 kwietnia 2012, 21:27 #4
Hermes17: " że przyszło nam żyć w takich czasach żyć."
» 16 kwietnia 2012, 10:38 #3
maaciek00: w Rzymie przegraliśmy 2:0 a nie 3:1 :P
» 16 kwietnia 2012, 10:29 #2
Szejp: poprawione :)
» 16 kwietnia 2012, 10:37 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.