Wywiad: Smalling o meczu z West Brom

Niektórzy kibice czują, że najtrudniejsze mecze są już za wami, West Brom jednak w zeszłym roku nie był łatwym przeciwnikiem, nieprawdaż?

Nie, zdecydowanie nie. To była drużyna, która popsuła nasz rekord z poprzedniego sezonu. Roy Hodgson, znany mi menedżer dobrze sobie radzi. Żaden mecz nie jest łatwy w tej lidze. To często kwestia tego, że drużyny skazane z góry na porażkę wychodzą i robią coś specjalnego, jak West Brom, który pokonał Cheslea pierwszy raz w Premier League. To będzie dla nas kolejny egzamin, chcemy bowiem podtrzymać presję na City.

Roy Hodgson był twoim przełożonym w Fulham. Jakim jest szefem?

Jest bardzo skrupulatny. Przeprowadzał wiele analiz z nagranych meczów, ciężko też pracował nad ukształtowaniem drużyny. Upewniał się, iż każdy gracz wie, co miał robić. Wydaje się, że przystępnym dla niego jest kierowanie West Bromem i cieszę się, że sobie radzi.

Czy może zrobić z West Bromem to co zrobił z Fulham – poprowadzić ich do Europy?

Tak, to możliwe. Wiele jest teraz drużyn w Premier League, które stają się silniejsze i przyciągają graczy mogących pomóc by grać w Europie. To jest możliwym celem dla nich.

Przypuszczam, że gracze nie czują się zrelaksowani w końcówce sezonu?

Nie, musimy być pewni i zdeterminowani, wygrywać nasze spotkania i mieć nadzieję na strzelenie kilku goli. Zostało 11 meczów do końca i każdy będzie jak finał rozgrywek pucharowych. Na pewno będziemy je tak traktować.