W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Temat gry Paula Scholesa w reprezentacji Anglii znów ożył. Choć do niedawna wydawało się to niemożliwe, powracający z piłkarskich zaświatów pomocnik może zmienić swoją decyzję i położyć kres trwającej już ósmy rok rozłące z kadrą Synów Albionu.
» Paul może powrócić do reprezentacji po ośmiu latach przerwy
W 2010 roku 37-letni dziś Scholes był kuszony przez Fabio Capello, który chciał zabrać go na mundial do RPA. Wychowanek Manchesteru United długo zwlekał z podjęciem ostatecznej decyzji, jednakże chęć pozostania w domu oraz zmęczenie wzięły górę i Paul nie pojawił się na boiskach Czarnego Kontynentu.
Rok później The Ginger Prince zakończył swoją piłkarską karierę i kiedy wydawało się, że już nigdy nie ujrzymy jego nazwiska w kadrze meczowej Manchesteru United, on zadziwił wszystkich. Za namową sir Alexa Fergusona zdecydował się pomóc nękanej kontuzjami drużynie i ponownie ubrał czerwoną koszulkę.
Scholes pokazał, że potrafi zaskakiwać. W obliczu jego niespodziewanego powrotu na Old Trafford, ponowne występy w reprezentacji Anglii wcale nie wydają się szalonym pomysłem. Tym bardziej, że sam zainteresowany nie wyklucza takiego obrotu sprawy.
- Nie lubię wyjeżdżać na długo, ale propozycja gry na mundialu w RPA była naprawdę kusząca. Zmieniałem zdanie co godzinę, ale w końcu zdecydowałem się odmówić, bo opuszczenie domu na sześć tygodni było ponad moje siły - wyznał Paul.
Zapytany o ewentualny powrót do kadry po ośmiu latach przerwy, Scholes odpowiedział: - Kto wie? Wszystko jest możliwe.
- Po dwumiesięcznym treningu z juniorami poczułem, że nadal jestem w stanie grać w piłkę. Zadowolony ze swojej formy poszedłem do menadżera.
- Bałem się jego reakcji. Powiedziałem mu, że znów chciałbym grać, niekoniecznie w United, byleby wrócić do sportu. On jednak doskonale wiedział, co chodzi mi po głowie. Zachował się fantastycznie i kiedy zrozumiałem, że popiera ten pomysł, powrót na boisko nie był już dla mnie żadnym problemem - zakończył 37-latek.
Rarian:Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.01.2012 16:15
Są do środka Wilshere, Barry, Carrick, Lampard, Gerrard, Henderson, Rodwell, Cleverley ciężko byłoby się przebić, ale nie mam wątpliwości, że Scholes dałby radę. W końcu to Scholes :).
lukasz00090: Jedyne w czym obecnie Scholes może im ustępować to kondycja po dłuższej rozłące no i ze względu na wiek. W pozostałych aspektach rozkłada ich na łopatki :)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.