kckMU: defensywny Inter był tylko w jednym meczu, z Barceloną w rewanżu. Byli zwycięzcami, więc w czym widzisz problem? Nikt ich nie mógł zdetronizować, zrobił to JM i to na wyjeździe. Zresztą, zarzucasz mu ustawianie autobusów, a kto nie bał się pójść z nimi na otwartą walkę jak nie Jose? Nie pamiętasz już co zrobili na San Siro? Jedyny człowiek który w spotkaniu z nimi nie ustawiał żenującej obrony która sypała się po parunastu minutach.
Antyfubol? Nie wiesz co to znaczy, Inter w rewanżu pokazał chyba najlepiej zorganizowaną defensywę i charakter od dziesiątek lat. Antyfutbolem nazywasz ze wygrali zajebiście efektownie LM, Ligę i Puchar Włoch? Bez straty bramki w finałach? Szkoda gadać i komentować ten twój tok rozumowania. Mourinho zrobił z Interu tak zgraną ekipę, że szok. W sezonie 2009/2010 ich obrona była najlepszą na świecie, rozegranie ze strony Sneijdera godne podziwu, a duet w ataku marzenie - ale nie, lepiej pamiętać jeden mecz i rzucić sobie tło na całą drużynę.
Takiej drużyny jak on zrobił, nie powstydziłby się Ferguson z sezonów m.in. 1999, czy 2008.
Kontrowersyjna osoba? Bo siedzi w tym Hiszpańskim gównie. To jest człowiek stworzony do sukcesów i twardej gry, a nie wykłócania się z katalońskimi dziećmi. Z Realem niedługo osiągnie wszystko, a jak nie, to bynajmniej znowu zdetronizuje karłów. Ma charakter jak Ferguson, nigdy nie da wejść sobie i drużynie na głowę, świetnie ripostuje idiotów i nie boi się powiedzieć prawdy. Różni ich tylko wiek, JM jest jeszcze żywy - tak jak Ferguson za jego lat, a obecny SAF to stary wyga, który czasami woli powiedzieć pod nosem 'a, je*** to' i stąd czasami się różnią, lecz za kilkanaście lat Mourinho będzie chodzącym klonem Fergusona.
Mourinho, żujący gumę na czerwonym fotelu Old Trafford? dla mnie najbardziej realna opcja ;]