» 8 czerwca 2011, 19:01 - Autor:
Biafra - źródło: manutd.com, własne
Po zdobyciu 19. tytułu mistrza kraju oficjalna strona klubu postanowiła przypomnieć wszystkie triumfy United w lidze, tak więc w ciągu najbliższych tygodni odbędziemy podróż, która zakończy się na sezonie 1907/1908.
» Po zdobyciu 19. tytułu mistrza kraju oficjalna strona klubu postanowiła przypomnieć wszystkie triumfy United w lidze, tak więc w ciągu najbliższych tygodni odbędziemy podróż, która zakończy się na sezonie 1907/1908.
Wbrew powszechnej opinii to nie był wcale taki zły sezon w wykonaniu Czerwonych Diabłów, którzy do mistrzostwa Anglii dorzucili także puchar za Klubowe Mistrzostwo Świata. Jednak sukces klubu z Old Trafford rodził się w niesłychanych mękach i końcowy triumf z pewnością nie zależał od początku sezonu, który w wykonaniu United był po prostu tragiczny,
Podopieczni sir Alexa Fergusona spośród pierwszych siedmiu spotkań wygrali zaledwie dwa (oba z Portsmouth), przegrywając po drodze z Zenitem Sankt Petersburgiem w finale Superpucharu Europy. Dla lepszego zobrazowania sytuacji warto wspomnieć, iż Czerwone Diabły pod koniec września zajmowały w lidze dopiero 15. miejsce.
Na szczęście United otrząsnęło się, wrzuciło drugi bieg (w czym bardzo pomógł sprowadzony za rekordową kwotę Dymitar Berbatow) i zaczęło wreszcie grać jak na mistrzów Anglii przystało. Pomiędzy końcówką września, a świętami Bożego Narodzenia Czerwone Diabły przegrały zaledwie jeden mecz (wyjazdowe starcie z Arsenalem) dzięki czemu zbliżyły się do czołowej trójki, ustępując miejsca tylko Aston Villi, Chelsea oraz Liverpoolowi. W międzyczasie ludzie Fergusona udali się do Japonii, gdzie zwyciężyli w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Po powrocie z Azji drużyna z Old Trafford zupełnie nie przypominała tej z początku sezonu, bowiem wygrała jedenaście kolejnych spotkań w lidze. Główna w tym zasługa Cristiano Ronaldo oraz Wayne'a Rooneya, którzy zakończyli rozgrywki mając na wspólnym koncie 30 bramek.
Oczywiście jak wiadomo piłka nożna to nie tylko atak, ale również defensywa. Tutaj słowa uznania należą się Edwinowi van der Sarowi, który w tym sezonie ustanowił nowy rekord w Anglii (ale także w Wielkiej Brytanii i w Europie) pod względem ilości minut bez wpuszczonej bramki. Licznik zatrzymał się na 1113 minutach, a Edwin był niepokonany od 8. listopada do 4. marca.
Niesamowita forma United sprawiła, iż sześć punktów straty do Liverpoolu z połowy grudnia, zmieniło się na siedem punktów przewagi tuż przed bezpośrednim pojedynkiem z The Reds 14. marca. Zwycięstwo w tym meczu praktycznie zapewniłoby 18. tytuł mistrza Anglii ekipie szkockiego menadżera, jednak to nie był dzień United.
Czerwone Diabły musiały uznać wyższość swoich odwiecznych rywali, przegrywając aż 1:4. Tydzień później przytrafiła się kolejna wpadka, tym razem z Fulham (0:2) i z siedmiu punktów przewagi, pozostał zaledwie jeden.
Kolejnym przeciwnikiem United była Aston Villa. Również tego spotkania gospodarze nie rozpoczęli dobrze, bowiem przegrywali w pewnym momencie 1:2. Na szczęście we właściwym momencie dał znać o sobie geniusz Ronaldo, który wyrównał wynik meczu. W doliczonym czasie gry kibiców w ekstazę wprawił 17-letni Federico Macheda zdobywając gola w swoim debiucie i ustalając tym samym wynik spotkania na 3:2.
Sezon 2008/09 to nie tylko wspaniały powrót w meczu z Aston Villą, ale także nieprawdopodobny wyczyn w pojedynku z Tottenhamem Hotspur kilka kolejek później. United przegrywało do przerwy 0:2, aby ostatecznie wygrać całe spotkanie 5:2. Późniejsze zwycięstwo w derby Manchesteru dodało tylko skrzydeł podopiecznym Fergusona, którzy mistrzowski tytuł zapewnili sobie remisując z Arsenalem w przedostatniej kolejce.
Droga do 18. tytułu:
Spotkań rozegranych: 38
Wygranych: 28
Zremisowanych: 6
Przegranych: 4
Bramek zdobytych: 68
Bramek straconych: 24
Najwyższa wygrana: 5-0 ze Stoke City oraz 5-0 z West Bromwich
Liczba punktów: 90
Drugie miejsce: Liverpool (86 punktów)
Najwięcej występów w lidze: Nemanja Vidić (34 występy)
Najlepszy strzelec: Cristiano Ronaldo (18 bramek).
Gracz sezonu: Cristiano Ronaldo
Podczas swojego ostatniego sezonu w barwach Czerwonych Diabłów Portugalczyk był głównym motorem napędowym United. Zdobywał bramki niemal z każdej pozycji, będąc postrachem bramkarzy rywali.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.