Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Keane: Angielska piłka upada!

» 16 grudnia 2010, 17:13 - Autor: Czarny171 - źródło: dailymail.co.uk
Była gwiazda drużyny sir Aleksa Fergusona Roy Keane ostro skrytykował obecny stan angielskiej piłki nożnej.
Keane: Angielska piłka upada!
» Keane jak zawsze szczery
Menedżer Ipswich odniósł się także do spotkania pomiędzy United, a Arsenalem nazywając mecz zwykłym 'śmieciem'.

Keane podczas swojej 12 letniej kariery na Old Trafford rozegrał wiele meczów z Arsenalem Londyn, a przez 8 lat był także kapitanem Czerwonych Diabłów.

- Oglądałem mecz w telewizji i muszę się przyznać, że nie pamiętam, kiedy ostatnio byłem tak zirytowany oglądaniem gry - powiedział Keane.

- Nie było intensywności. Zawodnicy spisali się fatalnie. Mecz ten można nazwać mianem zwykłego śmiecia. Ale, jeśli mam być uczciwy, Diabły pokazały większą wole walki.

- Angielski futbol się zmienia. Niestety nie w tym kierunku, w który powinien - dodał. - To już nie to samo co 15, czy 20 lat temu.

- Jeśli ja stracę pracę nie sądzę, aby ktoś zbytnio nad tym ubolewał. Właściciele napływający z innych krajów nie rozumieją futbolu, ponieważ przyjmują nie takich menadżerów jakich powinni. Dla nich klub jest zabawką - to szaleństwo.

- Widzimy graczy, którzy chcą opuścić klub. To wszystko spowodowane jest przez niezadowolenie - zakończył.


TAGI


« Poprzedni news
Kuszczak trafi do Wigan?
Następny news »
"Posada Fergusona nigdy nie była zagrożona"

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (38)


Martin: Komentarz zedytowany przez usera dnia 17.12.2010 14:40

W pewnym sensie trzeba się z Keano zgodzić. Niby liga się wyrównała czego efektem jest bardzo ściśnięta tabela tyle tylko, że tutaj nie chodzi o to, że słabsi grają lepiej a przeciwnie - lepsi grają gorzej. Spójrzmy na nasze United i powiedzmy sobie szczerze, gdyby nasi nie zrypali na własne życzenie wcześniejszych spotkań jak choćby z Fulham czy Evertonem to teraz bylibyśmy poza zasięgiem wszystkich z przewagą nie 2 a 9 czy nawet 12 punktów nie licząc jeszcze zaległego meczu z Blackpool. Jeżeli zaś chodzi o widowiskowość naszego ostatniego meczu z Arsenalem to faktycznie mecz momentami był trochę nudny ale to tylko przez taktykę jaką obrał na to spotkanie Sir Alex. Wygrana bardzo mnie cieszy jednak uważam, że tamtego wieczoru nasz Boss powinien wystawić nie jednego a dwóch napastników i zaatakować a mecz zakończyłby się wynikiem 3:0 dla nas - minimum. W końcu graliśmy u siebie, nie? 4-5-1 byłoby bardzo dobrym rozwiązaniem w meczu na Emirates ale u nas na Old Trafford Kanonierzy nie powinni mieć nic do powiedzenia. Tyle z mojej strony.
» 17 grudnia 2010, 14:37 #35
triadevil: Tak kolego, tylko jeżeli napisałeś o tym, to i weź pod uwagę, że jeżeli byśmy przypuszczali o potencjalnym "nie zawaleniu" początkowych meczów, to weźmy też pod uwagę późniejsze mecze Chelsea - oni też by ich mogli nie zawalić, i przewaga United nie wynosiłaby 12 pkt.
» 17 grudnia 2010, 15:39 #34
Martin: Zacznijmy od tego, że "kolegę" to możesz sobie poszukać w szkole, w swojej klasie. Ze mną nie piłeś. A teraz na temat, jak możesz porównywać nasze "remisy" ze złą passą Chelsea? Zauważ, że my w tamtych meczach graliśmy znacznie lepiej od przeciwnika i niemal do samego końca utrzymywaliśmy korzystne wyniki a najgorsze przychodziło na koniec. Przyczyna? Nie wiem.. pewnie brak koncentracji zaś Chelsea w swoich ostatnich meczach grała na prawdę słabo i wyniki, które osiąga są jak najbardziej słuszne, sprawiedliwe.
» 17 grudnia 2010, 17:38 #33
Klimaa: Keane jak zwykle, w swoim stylu mówi co myśli. I dobrze! Chociaż poziom ligi jest jest bardzo wysoki, to jednak powinno się wprowadzić ograniczenia co do liczby obcokrajowców, trzeba wziąć przykład z ligi hiszpańskiej gdzie zawodników z tego kraju jest naprawdę wielu..
» 17 grudnia 2010, 11:08 #32
parada: Keane ma racje wystarczy zobaczyc na trybuny.... poprostu jak w teatrze gdzie sport dla prawdziwych samcow? teraz to tania rozrywka dla mas niczym serial typu Na Wspolnej....
» 17 grudnia 2010, 02:00 #31
barszczuxdd: masz coś do Na Wspólnej? :D
» 17 grudnia 2010, 14:13 #30
Steckov: Komentarz zedytowany przez usera dnia 17.12.2010 00:44

Nie zgadzam się z Keane'em. Nie przesadzałbym, że jest już, aż tak źle z angielską piłką. Nadal jest walka, nadal jest zawziętość, nadal jest gryzienie trawy. Wcale nie jest tak źle! Co każdą kolejkę oglądając mecze ligi angielskiej delektuję się jej pięknem. Oczywiście niekażdy mecz jest super dobry, ale nie ma co wybrzydzać. A co do meczu Man United - Arsenal, to już w ogóle przesadził! Owszem było dużo gry szarpanej, strat i błędów, ale nie powiedziałbym, że to było żenujące widowisko. Ostra przesada!
» 17 grudnia 2010, 00:43 #29
ericcantona93: A ja przyznam, że w 100% zgadzam się z Royem. Już nie mówmy o samym meczu ManUtd z Arsenalem , bo słabsze mecze zawsze się zdarzały.
Powiem nawet, że zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że zwiększył się poziom ligi jeśli chodzi o umiejętności.
Natomiast tutaj Roy pije o mentalność i podejście zawodników do gry w Anglii. I pamiętając te starcia sprzed 10 lat to była zupełnie inna piłka. zero symulowania - jeśli ktoś leżał na murawie to znaczyło coś poważnego, że naprawdę ucierpiał, a miał do tego prawo, bo nikt nogi nie odstawiał.
Przypomnijcie sobie mecze Utd z Chelsea co robił taki Smith - będąc zawodnikiem ofensywnym po prostu gryzł trawę, wypluwał płuca, walczył.
A teraz weźmy dla porównania np. Naniego - zawsze mu kibicuje, przyznam, że ma ogromne umiejętności i świetny drybling, ale co on robi kiedy rywal zagra ciałem? - leży i zachowuje się co najmniej tak jakby złamał nogę. Kiedyś takie sytuacje nie miały prawa się zdarzyć.
Bardzo mnie ciekawi czy do Anglii wróci jeszcze taka waleczność jak kiedyś ( choć i tak jest najbrutalniejszą ligą świata) ,czy mamy do czynienia z procesem kiedy liga angielska coraz bardziej odbiega od korzeni? Obawiam się, że niestety bliżej jest do tej drugiej opcji
» 16 grudnia 2010, 22:40 #28
fant0mas: Nie wiem czemu gościa minusujecie. Powiedział całą prawdę. W lidze angielskiej zawsze grało się, twardo nie raz na pograniczu faulu. Pamiętam jak to wyglądało dawniej, nikt nie odpuszczał nikt nie symulował. Teraz po szturchnięciu zawodnicy upadają i zwijają się z bólu jakby im ktoś nogi pourywał. Takie granie to zawsze było w lidze hiszpańskiej. Ja kochałem dawną angielską piłkę; twardą, zdecydowaną, agresywną. Piłka nożna to nie jednokrotnie brutalny sport, ale można grać jednocześnie twardo i czysto. To nie granie dla dzieciaków, tylko dla facetów którzy chcą osiągnąć sukces, a nie zarobić furę kasy! Niestety tak już teraz jest, że chłopaki odstawiają nogę, bo co ich obchodzi
» 17 grudnia 2010, 10:52 #27
fant0mas: (urwało mi tekst) , bo co ich obchodzi czy wygrają puchar, czy nie skoro i tak pensja wskoczy do kieszeni!! ;/
» 17 grudnia 2010, 10:54 #26
pbskarpy: Ahahahahaha...

Na pochybel wszystkim tym, którzy w ostatnim meczu widzieli piękno.
» 16 grudnia 2010, 22:31 #25
Cooyava: zmiana stylu gry i mentalności w lidze jest spowodowana również coraz to większym napływem piłkarzy z krajów takich jak Hiszpania, Portugalia czy państw Ameryki Południowej. Kilka, kilkanaście lat temu tacy piłkarze byli wyjątkami. Zwykle też nie sprawdzali się w premier league, bo nie mogli się dostosować. Dziś wygląda to inaczej. Liga angielska jest mniej "izolowana". Ma to swoje plusy, ale jak widać co za duzo to niezdrowo
» 16 grudnia 2010, 22:17 #24
Virek: Na reszcię ktoś to powiedział. Sam to zauważyłem juz od kilku lat że z sezonu na sezon jest to coraz większy cyrk. Piłkarze nie mają w ogóle woli walki, po jednym dotknięciu przeciwnika od razu upadają na murawę krzycząc jak dziewczynki, jak to robi nasz Nani, który dumnie kontynuuje to co wniósła na angielskie boiska Pani Cristina Ronaldo. Niegdyś piłkarze walczyli do ostatniej kropli potu pokazując wole walki i chęć zwycięstwa, dziś każdy schodzi do poziomu Cristyny wymuszając jakieś nie stworzone rzuty karne badź wolne. BRAVO KEANU!
» 16 grudnia 2010, 22:14 #23
masterbm2: Angielska piłka sie zmieniła od lat 15-20 bo nie jest juz tak siłowa kiedys sedzia karał kartkami zułtymi za takie incydenty jak teraz kaze sie czerwonymi a pozaty poziom u wsztkikich ekip strasznie urusł wrecz mozna powiedziec ze sie wyrownał dlatego jak graja rowne ekipy mało pada bramek i gra jest wyrownana
» 16 grudnia 2010, 21:56 #22
patrykbor: Nie zgadzam sie z Royem Keanem, tyle mam do powiedzenia :)
» 16 grudnia 2010, 21:55 #21
DeeJay: Coś racji ma.
Wystarczy na ESPN oglądnąć jakiś stary mecz z Ligi Angielskiej, mimo dużo słabszej jakości jest dużo ciekawszy, widać większą zawziętość, itd.
» 16 grudnia 2010, 20:55 #20
Renji: Liga Angielska to obecnie najsilniejsza liga świata . koniec "kropka"
» 16 grudnia 2010, 21:35 #19
RobvanKlu5i: No i jak tu się z Nim nie zgodzić?? On wie co mówi, grał tyle lat w Premiership i widzi co sie dzieje...
» 16 grudnia 2010, 20:49 #18
Kmmanutd: Trochę go poniosło nazywając mecz Manchesteru z Arsenalem " śmieciem"... uważam, że nie powinien takich słów wypowiadać tym bardziej, iż był zawodnikiem Czerwonych Diabłów.
» 16 grudnia 2010, 20:03 #17
75th: Komentarz zedytowany przez usera dnia 16.12.2010 20:32

Ta wypowiedź mówi, że nie znasz Keano :D

To tak jak napisać, że nie powinien był tak brutalnie grać xD

Bez sensu.
» 16 grudnia 2010, 20:31 #16
LKvtz: Komentarz zedytowany przez usera dnia 16.12.2010 20:02

dobra , to jaka ma byc angielska piłka? mecz arsenalu i man utd konczacy sie 3 czerwonymi kartkami , bójkami na boisku i atakowaniem kibiców? to jest angielska piłka?
nie zgadzam sie z nim. - moje zdanie na ten temat.
» 16 grudnia 2010, 20:01 #15
Tennant: Keane zawsze był znany z kontrowersyjnych wypowiedzi ;p
Glory Glory MU
» 16 grudnia 2010, 19:25 #14
Leon: w sumie to mecz nie był porywajacy i na miare klasyku , ale cieszy zwyciestwo United ! ;D
» 16 grudnia 2010, 19:16 #13
Bovver: ma rację ale moim zdaniem poziom piłki jednak wzrósł. Mamy kilka wybijających sie drużyn a nie jednego czy dwóch pretendentów, lecz fak faktem słowa o tym ze kluby sa traktowane jak zabawki sa jak najbardziej trafne
» 16 grudnia 2010, 18:51 #12
AFCAMUFC: legenda tak nie powinna mówić że mecz był smieciem.

kiedyś to real był dobry teraz sie zeszmacili.
» 16 grudnia 2010, 18:37 #11
matdevil: Urban po tym co pokazali z Barcelona to uwazam ze ten sklad jest slaby
» 17 grudnia 2010, 08:12 #10
Martin: Ja również uważam, że Real jest cieniutki. No sory ale przegrać 5:0 w takim klasyku to wstyd i hańba. Na miejscu tych zawodników byłoby mi wstyd pokazywać się przed własnymi kibicami.
» 17 grudnia 2010, 14:31 #9
UKShetman: Keano jak zwykle wali prosto z mostu:)
» 16 grudnia 2010, 18:36 #8
FiFlaK: Co racja, to racja Panie Keane.
» 16 grudnia 2010, 17:50 #7
matdevil: Angielski futbol pod wzgledem poziomu gry zyskal, ale Keane ma racje tacy wlasciciele jak Abramowicz czy ten Szejk od city nie rozumieja pilki. Byc moze poziom umjetnosci pilkarzy w w BPL wzrasta ale widowiskowosc spada. Z wielkiej 4 tylko United zachowalo brytyjski charakter ( czyt. wole walki ) Arsenal - to francuzi zachywcajacy sie "piekna gra" Liverpool to hiszpanie i inni obcokrajowcy moze Hodgson to zmieni a Chelsea.. . Te druzyny z dolu tabeli preznetuja tez ostra twarda i szybka gre i Takie mecze jak Everton vs Villa oglada sie lepiej niz klasyki.
» 16 grudnia 2010, 17:37 #6
UnMishii: Racja mecz był nie najlepszy delikatnie mówiąc, chyba przez to 4-5-1, zero ciągu na bramkę, oglądając mecz czułem się tak samo jak w meczu z Valencią na wyjeździe, a nie o to w piłce chodzi. Swoją drogą; obawiam się że niedzielny mecz z Chelsea będzie tak samo nudny
» 16 grudnia 2010, 17:36 #5
Koksu: Jeśli będzie równie nudny ale i wynik będzie taki sam jak w meczu z Arsenalem to mi to odpowiada
» 16 grudnia 2010, 19:19 #4
dominoza93: A ja uważam, że ostatnio angielski futbol zmienił się na lepsze. Rywalizacja jest bardziej wyrównana, a nudne mecze się zdarzały, zdarzają i zdarzać się będą. Po za tym trudno się dziwić, że obie drużyny nie ryzykowały, bowiem takie mecze przesądzają o mistrzostwie.
» 16 grudnia 2010, 17:30 #3
witek: Popieram w 100%. Poziom ligi angielskiej bardzo się wyrównał. Teraz wygrać z beniaminkiem na jego boisku to nie bułka z masłem, nie mówiąc już o wygrywaniu z najlepszymi. Premiership robi się jeszcze bardziej atrakcyjna, bowiem każdy ma o co walczyć.
» 16 grudnia 2010, 18:36 #2
rvn10: Na szczęście z Keano, nie trzeba się zgadzać w 100 %. Już myślałem, że chodziło mu o te pojedynki między nim, a Vieirą czy też spięcia z Ruudem. Natomiast według mnie mecz mógł się podobać ;)
» 16 grudnia 2010, 17:30 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.