Arseneal: Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.12.2010 19:33A czy drużyna, która przegrywa w Pucharze Ligi z West Hamem 4:0, może czuć się aż tak pewnie przed tym spotkaniem?
Jak zwykle obawiam się jednego. Że United zagra kontratakiem. Jak dobrze wiadomo Manchester potrafi radzić sobie w defensywie (chociaż mecz z Fulham doprowadził mnie do śmiechu) i jeśli dołożą do tego gre z kontrataku może być źle. Zresztą widać to w tym sezonie - ManU jeszcze nie przegrali meczu głównie dzięki defensywie. Arsenal jak zwykle zaatakuje, a United sie cofnie i przeprowadzi kontrę. Tak jak to było w zeszłym roku. Właśnie dlatego żałuję że nie zagra Vermaelen. O ile w zeszłym sezonie jeden mecz United wygrali własnie w ten sposób to drugi już na totalnym farcie i przy pomocy arbitra.
Mam nadzieje, że ofensywne ustawienie Arsenalu na czele z Nasrim i Arszawinem na skrzydłach rozmontuje obrone United, ale obawiam się kontrataków. Squillaci bez formy, Djourou powraca z urazu, a Koscielny nie wiem jak sie zachowa, miejmy nadzieje że dobrze. No i lewa obrona..Gibbs kontuzja a Clichy występ niepewny ze względu na wirusa. Mniejsza o Fabregasa, z nim czy bez niego żadna różnica. Jego głupia ręka z Tottenhamem pokazała co nieco... Wilshere idealnie go zastąpi.
W każdym razie mecz się zapowiada fascynująco i pozostaje mi tylko narzekać że nie odbędzie się on dzisiaj lub jutro o 21:00, tylko w poniedziałek...
Zobaczymy kto się utrzyma na pozycji lidera. Nie będę się bawił w przepowiednie kto wygra, bo w takim meczu może się zdarzyć wszystko. Mam tylko nadzieje, że to Arsenal wygra i będziemy mieli dobre widowisko.
Pozdrawiam kibiców Red Devils,
Kibic Gunners