kckMU: Niech Rooney jeszcze w sobotę strzeli, to będę bardzo zadowolony.
Mecz nie tak zły, były emocje i tego typu sprawy. Smalling zdecydowanie na plus. Evans zagrał przyzwoicie, no bynajmniej na zero ;)
Żyje w nadziei, że Fabio przekonał tym meczem do siebie Alexa. I z takimi rywalami jak Wigan, Wolverhampton czy inny Blackpool mógłby grać.
Fiflak napisał:
Zauważyliście, że po zejściu Scholesa nasz środek zniknął?
A czy to pierwszy raz? Zawsze jak on schodzi nasz środek pola się wyłącza. Rudy rozdzielał dzisiaj jak zwykle świetne piły, aj jak ja bym chciał go odmłodzić o 10. lat, razem z Giggsem.
Trzeba też podkreślić obronę strzału Millera, mogliśmy po 1p. przegrywać. Spokój Edwina jak zwykle nam pomógł.
Nani ostatnio bez formy jest, przygasł trochę po dobrym początku sezonu. Dla mnie powinien on mieć jeden mecz przerwy, pozbierał by się i zaczął grać normalnie, bo o ile uderzenie w zęby można zrozumieć to reszty gry nie. Same faule na rywalach, udawanie, nieudane dryblingi - od kilku spotkań, nie tylko dzisiaj.
Carrick, w pierwszych 30. min byłem zażenowany co on robił. Wszystko zaczęło się od jego świetnego wślizgu, potem już grał jako tako.
Ale jakby pomyśleć i porównać świetnego play-makera z lat 2007-2009 do tego Michała dzisiaj to brak słów, co się z nim stało.
Berbatov tradycyjnie. Cały mecz przeszedł bez większego stresu. Lecz trzeba przyznać, że z niczego potrafi zrobić świetne zagrania. Np. to do Rooneya. Mimo tego i paru innych i tak znowu jest mało przydatny.
Wazza? Może pierw zacznijmy od kibiców. Już mnie naprawdę wk******ą. Powinni mu pomóc z całej siły, dodać energii a nie gwizdać na własnego gracza. Jak można się tak frajerzyć. Całe Ibrox gwiżdże na Rooneya, a fani United im pomagają, no świetnie :)
Strzelił bramkę, o - wszyscy zachwyceni, wybuchli radością. Jeszcze by brakowało aby gwizdali po tym golu, no k***a.
Zeszmacił się, narobił śmietniska jeszcze groził odejściem do City.
Zrobił jak Tevez? Nie.
Zresztą, będziecie mu jeszcze nie raz dziękować jak zrobimy jakiś większy transfer. Jego "sprytny" szantaż przyniesie wiele korzyści, jestem tego pewny.
Trzeba mieć lidera. Gramy w sobotę, CFC w niedziele. Wymusić presję sportową jak i psychiczną na nich. A przecież niebiescy grają z Newcastle na wyjeździe, to nie będzie mecz wyjdź, nastukaj wróć.
Patrząc na dzisiejszy mecz, skład na Blackburn powinien wyglądać identycznie jak napiszę:
Edwin, Rafael-Vidić-Rio-Evra, Nani-Fletcher-Scholes-Giggs, Rooney-Chicarito.
Jak nie wykuruje się Fletch wskakuje Carrick.
My chcielibyśmy tak, a zobaczymy Profesora - wyjdę, pochodzę, zejdę. A w 75. min Hernandeza, który zrobi z pewnością dużo więcej nawet w te kilkanaście minut od podopiecznego Endo.
Płacz po remisie rezerw na Old Trafford z Rangersami. Co to będzie, Valencia 4:0. pewnie nas rozniesie za tydzień.
Mamy lidera, nadal bez porażki. Mało, bilans bramek 6:0, a graliśmy w Turcji i na stadionie Valencii. Wszędzie połową składu.
Nadal bez porażki, a już praktycznie Grudzień. To jest coś, czego "Mistrz Anglii" powiedzieć nie może.