Bayern zadowolony z pobytu w USA

Nowy trener Bawarczyków, Felix Magath, spodziewa się zaciętego pojedynku, a także jest pod wrażeniem amerykańskiej gościnności. Mimo że z niemiecką ekipą nie ma takich piłkarzy jak Claudio Pizarro, Bastian Schweinsteiger, Willy Sagnol, Lucio, Alexander Zickler czy Paolo Guerro to Magath zapewnia, że Monachijczycy powalczą w spotkaniu z MU o zwycięstwo.

"Jesteśmy bardzo szczęśliwi z pobytu w USA. Sporo czasu minęło odkąd ostatnio tu byliśmy. Amerykanie mają naprawdę ładny kraj i świetne warunki do gry w piłkę" - powiedział Uli Hoeness, generalny menadżer klubu z Bawarii.

"Nie bywamy w USA zbyt często, więc jutrzejszy mecz z Manchesterem United jest szansą do zaprezentowania pozytywnego wizerunku naszego klubu. Musimy dobrze się sprzedać i pokazać Amerykanom, że warto kibicować Bayernowi Monachium" - dodał.

Bayern Monachium rozegrał już kilka sparingowych spotkań przygotowawczych do zbliżającego się sezonu. Tymczasem dla Czerwonych Diabłów z Old Trafford jutrzejsza potyczka będzie pierwszą tego lata. Nikt jednak nie sądzi, że gracze United będą słabo przygotowani.

"To, że rozegraliśmy kilka meczy więcej daje nam teoretyczną przewagę nad Manchesterem United, ale przecież oni nie pozwolą nam wejść z piłką do bramki" - powiedział kapitan Bawarczyków, Oliver Kahn.

"Nawet nie będąc w optymalnym składzie Manchester United to wciąż Manchester United. Będzie ciężko, ale postaramy się pokonać graczy z Old Trafford" - dodał Kahn.

Walkę do ostatniej kropli potu gwarantował także sir Alex Ferguson, więc rzeczywiście możemy być świadkami niesamowitego spektaklu, mimo że bez wielu pierwszoplanowych aktorów...