tasma1985: Wiadomość zła, bardzo zła, oby nie była tragiczna w skutkach... .
Teraz właśnie rozpoczyna się prawdziwy test dla Manchesteru, ponieważ każdy z zawodników będzie musiał dawać z siebie jeszcze więcej, aniżeli dotychczas.
Najbliższe mecze będą także testem dla ... Alexa Fergusona i jego strategi transferowej, jaką Alex obrał w ubiegłe lato. W poprzednich sezonach tym, wokół którego skupiona była gra, był Ronaldo. Zależało od niego bardzo wiele, ale w obliczu jego braku zawsze gdzieś tam w cieniu czaił się ten nieobliczalny, harujący za trzech Rooney, a nawet Tevez. Obecnie wszystko kręciło się wokół Rooneya - to jest bardzo ryzykowna strategia budowania drużyny, bo...no właśnie, mamy sytuację, taką jaką obecnie mamy. Pod tym względem Manchester powoli przypomina mi Romę sprzed kilku sezonów, a więc drużynę "Tottiego i reszty". Teraz przekonamy się, co warta jest ta nasza "reszta".
Najwięcej zyskać, ale również stracić może na tym Berbatov. Został on kupiony za ogromną sumę jako napastnik i w najbliższych meczach po prostu musi zacząć wywiązywać się z roli napastnika, czyli nie ma rozgrywać, nie ma asystować, nie ma się cofać i kreować, może nawet nie angażować się w defensywę, lecz ma WYKAŃCZAĆ AKCJĘ. Jeśli mu się to uda, wówczas spełni pokładane w nim nadzieje, jeśli nie uda - pogrąży zarówno siebie (i żadne statystyki go nie obronią), jaki i ... pogrąży politykę transferową Fergusona, a zwłaszcza decyzję odnośnie uzupełnienia naszej ekipy, takim piłkarzem, jak M. Owen. Bo chyba nie ma takiej osoby, którą by kontuzja Owena zaskoczyła?? A właśnie teraz potrzebujemy tego 3-go napastnika.