Saha zadowolony z powrotu

Saha nie brał udziału w przygotowaniach swojego klubu do nowego sezonu ze względu na kontuzję kolana, jakiej się nabawił. Jednak od razu po powrocie na boisko przypomniał się kibicom Czerwonych Diabłów z jak najlepszej strony. Po dośrodkowaniu Naniego z rzutu rożnego Francuz ubiegł bramkarza Sunderlandu, Craiga Gordona i strzałem głową zapewnił United drugie zwycięstwo w tym sezonie.

Ta bramka była pierwszą Louisa od grudnia, ale chyba zarówno on, jak i kibice United nie mogli wymarzyć sobie lepszego momentu na powrót do strzeleckiej dyspozycji.

- Strzelenie bramki było wspaniałym uczuciem, ale najważniejsze jest zwycięstwo, gdyż nie mogliśmy dopuścić, aby nasza strata do czołówki się powiększyła - powiedział Francuz po meczu stacji Setanta Sports - Myślę, że moja bramka była tylko potwierdzeniem naszej świetnej gry w drugiej połowie.

- Kontuzja była dla mnie frustrującym doświadczeniem, ale pracowałem ciężko, żeby wrócić na boisko jak najszybciej. Sądzę, że każdy piłkarz United, który leczy uraz stara się wrócić do gry ze zdwojoną determinacją, bo mamy przed sobą w tym sezonie wiele nowych wyzwań. Dlatego cieszę się, że znowu mogę grać - zakończył Saha.