Smith: Nie żywię urazy

Były piłkarz Leeds United przyznaje, że nie pamięta wiele z incydentów, które wydarzyły się po nieszczęśliwym wypadku. Smith dodaje, że ludzie powinni skupić się na rzeczach pozytywnych, a nie wspominać tego co zdarzyło się tamtego dnia.

Smith po pamiętnym meczu podziękował tym kibicom FC Liverpoolu, którzy pożegnali go brawami. W niedzielnym spotkaniu na Old Trafford reprezentant Anglii zamierza podziękować fanom The Reds osobiście.

"Niefortunnie ludzie wciąż wspominają marginalną sprawę związaną z ambulansem. Mówimy o jednej osobie na milion" - wyjaśnia Smith.

"Przykre jest to, że zawsze chcemy rozwodzić się nad sprawami negatywnymi, a nie pozytywnymi. Tak naprawdę to ja nie zauważyłem tego incydentu, więc z mojego punktu widzenia nie żywię żadnych negatywnych emocji."

"Było wielu zawodników w szczególności w Liverpoolu, którzy życzyli mi dobrze. John Arne Riise pozostawał ze mną w kontakcie tak jak wielu ich piłkarzy."

"Jeżeli ludzie z Liverpoolu nie zareagowaliby szybko to sytuacja mogłaby być jeszcze gorsza. Miło będzie móc im osobiście podziękować w niedzielę" - zakończył zawodnik Manchesteru United.