Smith cieszy się z powrotu
» 29 września 2006, 13:51 - Autor:
VanTheMan - źródło: wlasne
Alan Smith cieszy się z powrotu do składu Manchesteru United. Anglik twierdzi, że czuł się świetnie, kiedy we wtorek, po raz pierwszy od siedmiu miesięcy, mógł zagrać w oficjalnym meczu Czerwonych Diabłów.
Przypomnę, że 25-letni gracz nabawił się kontuzji kostki w zeszłym sezonie, w meczu z Liverpoolem. Droga do powrotu do pierwszej jedenastki jest jeszcze długa, ale Alan już teraz jest zachwycony możliwością gry.
We wtorek w meczu z Benficą zaliczył kilka ostatnich minut. Niczym szczególnym się nie wyróżnił, ale w tym wypadku akurat to nie było najważniejsze.
"To niesamowite uczucie wrócić tutaj. Przede wszystkim, to najważniejsze - wygraliśmy mecz, a ja zaliczyłem swoje pierwsze minuty od siedmiu miesięcy. Było warto czekać na tą chwilę."
"Reakcja kibiców i wielu innych ludzi, dała mi pewności siebie i ulgę. Zyskałem na pewności siebie. Jeszcze kilka dni temu, wieczorem grałem dla drużyny rezerw, by już niebawem wystąpić w Lidze Mistrzów z pierwszym zespołem."
"Otrzymałem wiele słów wsparcia od kibiców z całego kraju. Chciałbym im wszystkim podziękować, za ciepłe słowa. Jedyne, co w tej chwili chcę, to wrócić do gry w piłkę na najwyższym poziomie."
"Jest jeszcze sporo do zrobienia na drodze ku powrotowi do pierwszej jedenastki. Jestem jednak gotów na rywalizację." - mówił Smithy.
Anglik jest również świadomy, że po przesunięciu do linii napadu, będzie miał problemy z wywalczeniem miejsca w pierwszym składzie, które okupowane jest przez Wayne'a Rooney'a i Louisa Saha.
"Louis jest fantastyczny od pierwszego dnia tego sezonu. Ten kto decyduję się na grę w tym zespole, powinien wiedzieć, że jeśli chce w nim pozostać musi być gotowy na prawdziwe wyzwania."
"Miał w ostatnim czasie problemy z kontuzjami, ale kondycyjnie wygląda coraz to lepiej."
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.