Rashford rozczarowany startem sezonu. „Tego nam trochę brakowało”

Piłkarze Erika ten Haga spróbują wrócić na zwycięską ścieżkę w sobotni wieczór, kiedy to wybiegną na murawę Turf Moor, aby zmierzyć się z Burnley (21:00).

– Myślę, że zdecydowanie nie był to start sezonu, na który liczyliśmy w okresie przygotowawczym. To jasne dla każdego. Futbol to sport oparty na wynikach i zawsze tak było. Musimy więc zacząć notować odpowiednie wyniki i jestem przekonany, że po pierwszym ciężko wywalczonym zwycięstwie zaczniemy prezentować się lepiej – twierdzi Rashford w rozmowie z MUTV.

– Nie jesteśmy w takiej sytuacji po raz pierwszy. W poprzednim sezonie było podobnie, a później mieliśmy mecz z Liverpoolem. Później nie zanotowaliśmy ani jednej porażki w Premier League u siebie do czasu niedawnego meczu z Brighton. Wiemy, co kolejne zwycięstwo może zrobić dla zespołu. Później piłkarze będą musieli zaprezentować konsekwentną grę. Tego nam trochę brakowało. W ubiegłym sezonie graliśmy bardzo dobrze u siebie i nie mieliśmy równej formy na wyjazdach. Trzeba odnaleźć odpowiednią równowagę.

Rashford dopytywany o to, co jego zdaniem poszło nie tak w pierwszych meczach nowego sezonu, odpowiada: – Moim zdaniem musimy przyjrzeć się prostym rzeczom. Nie strzelamy wystarczająco dużo goli i tracimy bramki. Trzeba zbliżyć te dwie kwestie oraz zacieśnić szeregi. Musimy pomagać zawodnikom ustawionym z lewej i prawej strony. To może oznaczać mniej szans dla napastników, ale przywykliśmy do tego po meczach w ostatnim sezonie. Jeśli będziemy solidni w defensywie, to możemy zdobyć bramkę przeciwko każdej drużynie na świecie.

– Wiem, że znaleźliśmy się w trudnym położeniu i nie jestem z tego powodu szczęśliwy. Jest natomiast jedna droga, aby przywrócić szczęście. Musimy zacząć notować dobre wyniki – dodaje Rashford.