Ten Hag po meczu z Lyonem: Taki problem mieliśmy już w ubiegłym roku

Manchester United tuż po spotkaniu w Szkocji udał się na przedsezonowe zgrupowanie do Stanów Zjednoczonych. W USA drużynę czekają sparingi z Arsenalem, Wrexham, Realem Madryt i Borussią Dortmund.

Oto, co do powiedzenia miał Erik ten Hag po spotkaniu z Olympique Lyon w rozmowie z reporterem MUTV.

PRZYJEMNY SPARING
– Widziałem dużo pozytywów. Dobrze się to oglądało i tak właśnie chcemy, aby wyglądał nasz zespół. Musimy przejawiać inicjatywę, mieć dużą dynamikę, grać agresywnie. To był bardzo dobry mecz.

BRAK SKUTECZNOŚCI
– W pierwszej połowie, po rozpoczęciu spotkania, mieliśmy trzy znakomite okazje. To proste sytuacje i krytyka nie dziwi. Trzeba trafiać do siatki. Taki problem mieliśmy już w ubiegłym roku i musimy zdawać sobie sprawę z tego, że trzeba być bardziej bezwzględnym i skutecznym w takich sytuacjach. Tworzymy natomiast okazje, wywieramy pressing i mamy dobre sytuacje. Z tego jestem zadowolony. Pierwsza połowa to naprawdę wyrównane spotkanie. W drugiej zdominowaliśmy rywala, graliśmy na ich połowie, a niektórzy z młodych zawodników zrobili dobre wrażenie.

WYSTĘP MŁODZIEŻOWCÓW
– Mieliśmy dobrą mieszankę doświadczenia i młodych zawodników. Donny van de Beek jest bardzo doświadczony, Fred ma spore doświadczenie, a Jonny Evans jeszcze większe. Na środku boiska było widać, że młodzi chłopcy mogą poprawić swoją grę. Przyjmują to do wiadomości, słuchają naszych uwag. Spisali się bardzo dobrze, bo pracowaliśmy nad konkretnymi elementami gry. Przenieśli to na boisko, więc jestem z tego zadowolony.

CO WNIÓSŁ JONNY EVANS?
– Widać, że to naprawdę świetny charakter, wielka osobowość. Jonny jest liderem. Doskonale rozumie futbol, więc fajnie grać w piłkę obok niego. Przyczynił się do dobrego występu całej drużyny w drugiej połowie.

POWRÓT KADROWICZÓW
– Kadrowicze zaczęli treningi kilka tygodni temu. Przed meczem z Lyonem mieli ciężką sesję treningową. Teraz czeka nas wylot do Nowego Jorku, później jeden trening i przystępujemy do meczu z Arsenalem.