Jak analitycy danych pomogli w transferze Depaya do Lyonu?

Reprezentant Holandii postanowił skorzystać z pomocy analityków, by wybrać klub, który najlepiej będzie odpowiadał jego preferencjom.

- Memphis był udziałem pierwszego "transferu z laptopa". Poprosił nas o pomoc w kwestii transferu - przyznał Brouwer.

- Agent Depaya poprosił nas o złożenie wizyty w Manchesterze, gdzie Memphis wówczas mieszkał. Pojechałem tam z dwoma kolegami i obejrzeliśmy mecz Ligi Mistrzów na jego kanapie.

- Nasze dyskusje dotyczyły następnego kroku w karierze Depaya. Był bardzo otwarty. Chciał mieć więcej swobody na boisku i chciał być ważny dla drużyny. Do tego zależało mu na grze w jednej z pięciu najlepszych lig oraz trenerze z jasną wizją.

- Przetłumaczyliśmy te wymagania na liczby. Przyjrzeliśmy się stylowi gry Memphisa w PSV Eindhoven i reprezentacji Holandii. Następnie porównaliśmy to do gry Manchesteru United. Zauważyliśmy, że w United Memphis miał dużo więcej zadań w defensywie.

- Jeśli chodzi o znaczenie dla zespołu, to patrzyliśmy na kluby, które nie posiadały gwiazd na pozycji lewego skrzydłowego lub fałszywego napastnika.

- W kwestii stylu gry zwróciliśmy uwagę na regularność, szybkość podań i przejścia do ataku, wykorzystanie bocznych sektorów, linię defensywną oraz wzrost obrońców. Depay podkreślał, że styl gry drużyny jest dla niego ważniejszy od pieniędzy.

- Na koniec stworzyliśmy raport z pięcioma potencjalnymi klubami, które pasowałyby do stylu gry Memphisa. Lyon był jednym z nich. Oczywiście, nasza praca się wówczas skończyła, a dalsze decyzje należały do agenta - podsumował Brouwer.