Rooney nie dla Newcastle ?

Świetne występy na Euro 2004 sprawiły, że młody Rooney stał się jednym z najbardziej pożądanych piłkarzy świata. Swoje zainteresowanie jego osobą wyrażał Manchester United, Chelsea i Real Madryt, ale władze Evertonu uparcie przekonywały, że nie chcą sprzedać swojego asa.

Niespodziewanie do cichej wojny o podpis Anglika włączyło się także Newcastle. I na samym początku usłyszeli wymowne 'NIE'.

"Mogę potwierdzić, że otrzymaliśmy wartą 20 milionów funtów ofertę kupna Wayne'a Rooneya przez Newcastle. Ta oferta została odrzucona" - powiedział rzecznik klubu dla oficjalnej strony Evertonu.

Władze Newcastle sprzedały w poprzednim tygodniu Jonathana Woodgate'a do Realu Madryt za niebanalną kwotę 13,4 miliona funtów i chciałyby logicznie ulokować te pieniądze. Niestety, mało prawdopodobne jest, że uda im się to akurat uczynić w osobie 18-letniego Rooneya.

David Moyes, menadżer klubu z Liverpoolu przyznał także, że nie zamierza sprzedawać Thomasa Gravesena. Zarówno Gravesen, jak i Rooney są kluczowymi postaciami zespołu, a tacy ludzie są dla niego bezcenni.

"Nie mamy zbyt wielu piłkarzy, by pozwolić im odchodzić. Gravesen jest prawdopodobnie jednym z najlepszych pomocników w Europie. Jest dla nas bardzo ważnym graczem, dlaczego zatem mielibyśmy go sprzedawać?" - powiedział Moyes.

"Podobnie sprawa ma się z Waynem Rooneyem. Nie sprzedamy go."

"Na moim miejscu wszyscy by tak samo postąpili. Tu, w Evertonie, nie mamy wielu wybitnych piłkarzy. Ale tych, których już tu wychowaliśmy nie zamierzamy oddawać, pomimo zainteresowania ze strony wielkich europejskich drużyn" - zakończył menadżer Evertonu.

Podobno sir Bobby Robson szykuje kolejną ofertę kupna Rooneya. Czyżby zatem planowany w styczniowym oknie transferowym zakup Rooneya do Manchesteru United miałby okazać się niewypałem ? Czy Newcastle sprzątnie tego gracza sprzed nosa sir Alexa Fergusona ? Może tak, a może nie. Z odpowiedzią poczekajmy.