W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 6 marca 2019, 23:33 - Autor: Rio5fan - źródło: BT Sport
Marcus Rashford wykorzystał rzut karny na Parc des Princes i ostatecznie przesądził o awansie Manchesteru United do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
» Marcus Rashford wytrzymał próbę nerwów w starciu z Gianluigim Buffonem
Choć Czerwone Diabły uległy na Old Trafford 0:2, to ostatecznie zdołały przechylić losy rywalizacji z Paris Saint-Germain na swoją korzyść.
- Chciałem po prostu zachować spokój. Właśnie dla takich momentów trenujemy każdego dnia. Miałem ochotę wykonać tę jedenastkę. Mogło to zrobić również kilku innych piłkarzy. Teraz nie ma to znaczenia. Najważniejsze, że gramy dalej - powiedział Rashford.
- Najtrudniejszy był moment oczekiwania. Była to jednak część spotkania. Dla takich chwil żyjemy. Wszystko wskazywało przeciwko nam, ale jesteśmy przyzwyczajeni do walczenia o przetrwanie w tego typu momentach.
- Nadal możemy się poprawiać. Chcemy być coraz lepsi i cały czas iść naprzód. Wspaniale, że na boisku pojawili się kolejni wychowankowie. Mieliśmy dziesięciu kontuzjowanych zawodników, lecz stworzyło to szansę dla innych. Ci piłkarze ciężko na to pracowali i zasłużyli na szansę - zakończył wychowanek Manchesteru United.
Veron: a wiecie co ja dziś zobaczyłem?
to o czym mówił często Zidane, na boisku trzeba umieć cierpieć i czekać na okazje
Rashford cały mecz był podwajany, kopany, odcięty, cierpiał
ale los dał mu szansę i ją wykorzystał
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.