tomekwietniu: Jakbyś Walentos nie patrzył to dzielą nas lata świetlne od Hiszpanii. Dlaczego? W przeciągu 5 ostatnich lat: 5 zwycięstw LM i 4 LE. Anglia 1 LE - już nie mówię, że o mały włos a Celta grałaby w finale zamiast nas, a wtedy mogłoby być 10/10. Jakby nie było to gdybanie, fakty których chcemy się trzymać 9-1 to deklasacja i lata świetlne, oczywiście w systemie 5 letnim. Za kolejnych 5 lat może wyglądać zupełnie na odwrót. Nawet jak nie nazwiemy to latami świetlnymi, a jakoś inaczej to jest to pogrom. Bo mało to nie jest i zarówno w względem Hiszpania-Anglia(25tys) jak i Francja-Ukraina(15tys). Trzymajmy się dalej faktów Ukrainie bliżej do 15 Grecji, niż do Francji.
Twój argument, że Szachtar i Kijów są tak wysoko nijak ma się do poziomu ligi, bo reszta to przepaść na której tle dużo łatwiej grać niż w wypadku Francji i dużo łatwiej się pokazać.
A z z liczeniem punktów jest tak:
"Liczba punktów zdobyta w każdym sezonie jest dzielona przez liczbę zespołów w nim reprezentujących daną federację w rozgrywkach UEFA. Wynik jest zaokrąglany w dół do części tysięcznych (np. 3,(6) jest zaokrąglane do 3,666). Następnie otrzymane wyniki z 5 sezonów, które obejmuje dany ranking, sumuje się" i to pokazuje siłę ligi, a nie że PSG super punktuje, bo jak reszta da ciała to i tak są w plecy... a druga kwestia jak jest lepsza liga to trudniej innym się do niej dostać i różne kluby się rotują w niej i dlatego w pucharach nie grają, a co za tym idzie mają mniej punktów i są niżej niż Kijów i Szachtar. Dlatego chociażby my mamy mniej punktów niż takie Porto. I po pierwsze nie wyśmiałem Szachatar i ich ligi tylko umniejszyłem, a to duża różnica. Jest to liga, która od 25 lat ma dwóch zwycięzców. Liga dwóch drużyn gdzie czasem kopciuszek namiesza.
Odnośnie Mikiego jeżeli go oglądałeś w BVB to na pewno wiesz, że pierwszy sezon miał tragiczny, u nas grał w mega kratkę, a w Arsenalu gra dobrze ze średniakami.
A czy ja gdzieś pisałem, że skłamałeś? Nie, pisałem tylko że dałeś nam odczuć jak ich oceniasz i jak oceniasz Freda, oczywiście w oparciu o klub w którym gra. Sprowadziliśmy do siebie Di Marię z Pucharem Europy, sprowadzaliśmy innych Depayów itd to, że zdobywasz puchary gdzie indziej małe czy duże jest żadnym wykładnikiem.
W ogóle o co kaman kłócę się z typem która liga jest lepsza czy ukraińska czy francuska i to brzmi śmiesznie i absurdalnie, pod każdym względem.