Kempes: Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.02.2018 09:42cytat "Zapamiętajcie sobie wszyscy, ze nikt nie jest ważniejszy od klubu i trenera"
To brzmi trochę inaczej, a dokładnie jest trochę krótsze czyli - nikt nie jest ważniejszy od klubu. Nie jestem zwolennikiem JM, nawet kilkanaście lat temu go nie znosiłem. Uważam że facet śliznął się awansując do 1/4 LM z Porto kosztem United w 2004r dzięki nieuznanej bramce, prawidłowo zdobytej przez Scholesa. Gdyby nie to Porto nie wygrało by w tamtym sezonie LM i być może JM nie byłby w tej chwili w tym miejscu gdzie jest. No ale to są tylko moje dywagacje. W każdym bądź razie Jose jest teraz trenerem United i moje nastawienie trochę się zmieniło ponieważ jest teraz częścią tego klubu. Nadal nie jestem jego zwolennikiem, ale nigdy na niego nie najeżdżałem. Być może też jest to kwestia wieku, jestem już o te kilkanaście lat starszy i mam nadzieję mądrzejszy. Mimo że jest on trenerem United, to jednak uważam że nie jest odpowiednią osobą na to stanowisko. Oczywistym jest że blokuje grę Martiala i Rashforda, kosztem Sancheza, który mógłby grać na innej pozycji, i Lukaku, który czasem powinien zaliczyć ławkę. Równie oczywistym jest że po odejściu Fergusona drużyna zatraciła gdzieś swoje DNA - wygrywania za wszelką cenę. Oczywiście i za Fergusona zdarzały się mecze w których się grało aby nie przegrać, i to się w kilku przypadkach zemściło, ale w zdecydowanej większości piłkarze gryźli trawę i stawali na uszach żeby wygrać. Ale wtedy byli inni piłkarze, tacy którzy zaprzedali by diabłu duszę za ten klub, a nade wszystko widać było jedność w drużynie, teraz niestety nie da się tego zauważyć. Zatracenie DNA to oczywiście nie jest wina Mourinho, bo to stało się już za Moyesa, i kontynuowane z VG, ale jednak dalej nie widać zdecydowanej poprawy. Przy oglądaniu niektórych spotkań naszej drużyny, człowiek chciałby się wybrać do dentysty, bo strasznie bolą zęby. Oczywiście jest to tylko moje zdanie z którym ktoś się może zgodzić, a ktoś inny nie.