Mourinho: Moi zawodnicy zasłużyli na komplementy

Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Jesse Lingard, a jego trafienia poprzedził gol Antonio Valencii.

- Uważam, że to było fenomenalne spotkanie. Jestem zachwycony sposobem, w jaki mój zespół grał i walczył. Muszę też powiedzieć, że w pewnych momentach Arsenal grał niesamowity i ofensywny futbol, stwarzając nam trudności. Myślę, że moi zawodnicy zasłużyli na te wszystkie komplementy i trzy punkty - podkreślił Portugalczyk.

- Plan był taki, że kiedy Arsenal był w posiadaniu piłki, wszyscy musieli bronić. Rozpoczynając od atakujących piłkarzy. Kiedy my mieliśmy piłkę, chcieliśmy wyprowadzać szybkie kontrataki. Mogliśmy strzelić więcej goli po sytuacji z słupkiem czy akcji Romelu Lukaku.

- Arsenal może oczywiście mówić o swoich szansach, ale my zaciekle walczyliśmy i mieliśmy wspaniałego bramkarza. Uważam, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Po meczu powiedziałem Davidowi, że widziałem dziś najlepszego bramkarza na świecie. W wielkich meczach zespół potrzebuje wsparcia golkipera.

- Sądzę, że nasze zaangażowanie było fenomenalne. Piłkarze wykazali się inteligencją i dostosowywali swój styl gry do odpowiednich fragmentów spotkania. Potrzebowaliśmy wielu zmian, więc mecz był trudny z taktycznego punktu widzenia. Zawodnicy poradzili sobie jednak świetnie.

Menadżer Manchesteru United wypowiedział się również o sytuacji, w której czerwoną kartkę obejrzał Paul Pogba.

- Nie wiem, zostawiam tę sytuację wam. Podobnie jak starcie Lukaku z Koscielnym czy piłkarzy Arsenalu kładących się na murawie. Prawdopodobnie robiłbym to samo, ponieważ trawa była wspaniale przygotowana i aż chciało się po niej turlać - podsumował Mourinho.