Mourinho chce mistrzostwo Anglii

Portugalski taktyk jest jednym z wielu wzmocnień Romana Abramowicza, którego wicemistrzostwo osiągnięte w poprzednim sezonie nie zadowala i chce największych triumfów. Zarówno w Premiership, jak i Lidze Mistrzów. Na to właśnie poszły wydane miliony.

Mourinho wierzy, że kosztowny skład jego drużyny jest w stanie sprowadzić na Stamford Bridge mistrzowską koronę.

"Wierzę na 100 %, że jesteśmy w stanie zdobyć mistrzostwo Anglii. Nie jestem jednak na tyle głupi by zagwarantować wszem i wobec, że wygramy je bez problemów" - powiedział Portugalczyk.

"Tak jak w Porto, chcę wygrać wszystko co się da i zmaksymalizować osiągnięcia Chelsea w światowym futbolu."

"Wierzę, że możemy sięgnąć po każde trofeum. Zawsze jestem tego pewny, ponieważ ufam moim piłkarzom i drużynie, którą tworzą."

"Denerwuję się, to prawda - ale chyba jest to normalne, ludzkie odczucie. Nigdy nie siedziałem i nie zastanawiałem się czy aby na pewno zrobiłem wszystko, co w mojej mocy. Wolę działać, niż mówić" - mówił.

"Jeżeli wygramy mecz z United, nie będziemy przecież jeszcze mistrzami. Jeżeli zaś przegramy tą potyczkę mistrzostwo Anglii nie będzie dla nas stracone. To jedynie mecz o prestiż" - dodał Mourinho.

Trenera Chelsea czeka bardzo ciężkie zadanie w pierwszej kolejce Premiership. W starciu przeciwko Czerwonym Diabłom Mourinho przejdzie swój chrzest w lidze angielskiej. I może to być chrzest w ogniu.

"Nie mówcie mi, że United nie mają 9 kluczowych piłkarzy. Jest kilku, którzy nie mogą zagrać - to wszystko" - powiedział były trener Porto.

"Różnica między czołowymi klubami, a wszystkimi innymi jest taka, że najlepsze drużyny zawsze mają wspaniały skład i każdego mogą zastąpić."

"Jeżeli Harry Redknapp miał 5 zawodników nie mogących grać dla Portsmouth - to bez wątpienia był dla niego problem. Ale tego samego nie można powiedzieć o Manchesterze United."

"Strata kilku zawodników przed meczem z Chelsea to nie problem dla nich" - skończył.