W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Arsène Wenger jest przekonany, że drużyna, która wyjdzie zwycięsko z sobotnich derbów Manchesteru może zyskać psychologiczną przewagę nad rywalami w wyścigu po tytuł mistrzowski.
» Menadżer Arsenalu będzie obserwował sobotnie derby Manchesteru
Do tej pory oba kluby z Manchesteru bezbłędnie spisywały się w Premier League gromadząc na swoich kontach po dziewięć punktów.
- Obie drużyny rozpoczęły sezon bardzo dobrze, co będzie miało więcej korzyści psychologicznych, niż matematycznych. Zespół, który wygra derby od razu będzie typowany do zdobycia mistrzostwa w maju. Jest jeszcze wcześnie, ale to będzie interesujące starcie - powiedział Francuz.
- Obejrzę tę konfrontację i zobaczę, jakie mocne i słabe strony mają te kluby. Chodzi o występ na boisku, to będzie decydujące. Normalnie po końcowym gwizdku ludzie rozmawiają o wyniku, ale spotkania mają swoje punkty zwrotne. Ktoś nie trafia w piłkę albo sędzia niesłusznie odgwizduje spalonego.
- Warto obserwować potencjał drużyn, organizację czy decyzję menadżerów w trakcie meczu. Z doświadczenia wiemy, że to wielcy piłkarze robią różnicę i to właśnie chcemy zobaczyć - podsumował Wenger.
Ariell: Nie jestem przekonany w sumie. Owszem, szacunek jak dla każdego innego człowieka, ale menadżer z niego beznadziejny i Arsenal powinien już dawno mu podziękować
walentos: Pracując tyle lat w jednym klubie który jest też bogatym klubem powinien co sezon walczyc o najwyższe cele a on się zaledwie do top 4 załapuje.
jassaj: No dobra są w TOP4 ale co z tego wynika ? Od 12 lat czyli ostatniego mistrzostwa Arsenalu my zdobyliśmy lige 5-6 razy, wygraliśmy LM, klubowe Mistrzostwo Świata i pare innych pucharów. OK, zgadzam sie z bólem serca, że Arsenal jest teraz równiejszy, ma regularność bycia w czołówce i zawsze ma te puchary co nam w ostatnich sezonach średnio wychodziło ale nadal jak spojrzysz na marke Manchester United to masz przed oczami puchary a na Arsenal- solidność. I z takiego ogólnego punktu widzenia co Ci zmienia czy kończysz lige na 2 czy 4 miejscu ? Pucharu nie zdobywasz, nie zapisujesz sie w historii , jesteś jednym z wielu przegranych. Myśle, ze wielu fanów Arsenalu dużo by dało , zeby skonczyć ere "jest ch... ale stabilnie" na "raz lepiej raz gorzej" ale z sukcesami. Arsenal to też wielki klub więc dla nich 4 miejsce wcale nie powinno być głownym celem, ani nawet 3 czy 2, oni jak my powinni walczyć o wszystko co sezon
Ale mimo wszystko Wengera szanuje. Jednak może szczytów nie osiąga ale słaby też nie jest
eriko: Fakt, przez 12 lat Wenger nie zdobył mistrzostwa, ale tak naprawde to dopiero przez 3 ostatnie sezony ma wystarczajaco pieniedzy by zatrzymywać kluczowych zawodników i by wzmacniać skład. Wcześniej musiał się zmagać z notorycznym odchodzeniem gwiazd, a w składzie musieli grać tacy piłkarze jak denilson, squilacci itd.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.