Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Carrick: Zdecydowały stałe fragmenty gry

» 11 maja 2016, 02:19 - Autor: Rio5fan - źródło: YouTube.com
Michael Carrick nie krył rozczarowania związanego z wtorkową porażką Manchesteru United z West Hamem (2:3).
Carrick: Zdecydowały stałe fragmenty gry
» Michael Carrick nie będzie miło wspominał swojej ostatniej wizyty na murawie Upton Park
By marzyć o Lidze Mistrzów, podopieczni Louisa van Gaala muszą pokonać Bournemouth oraz liczyć na porażkę Manchesteru City na Liberty Stadium.

- Nie weszliśmy zbyt dobrze w to spotkanie, a mimo to potrafiliśmy odrobić straty. Potem nie umieliśmy jednak utrzymać prowadzenia. Zbyt dużo razy faulowaliśmy, co przekładało się na wiele wrzutek w pole karne. To sprawiło, że ostatecznie przegraliśmy - powiedział Carrick.

- Można się spierać z niektórymi decyzjami sędziego, ale to nie zmienia faktu, iż powinniśmy sobie lepiej z tym poradzić. Prowadziliśmy 2:1, więc jesteśmy bardzo rozczarowani.

- Potrafiliśmy odmienić losy spotkania w drugiej połowie i szkoda, że nie udało nam się tego utrzymać. Przeciwnicy wywarli na nas dużą presję i wrócili do gry, czasami tak się zdarza.

Zapytany o to, czy opóźnienie rozpoczęcia miało wpływ na przebieg gry, Anglik odpowiedział:

- Takie rzeczy się zdarzają i trzeba sobie z tym radzić. Mieliśmy ponad godzinę na przygotowanie sie do meczu i byliśmy gotowi. Jeszcze w drugiej połowie wszystko było w naszych rękach, lecz teraz musimy liczyć na przysługę ze strony Swansea - podsumował Anglik.


TAGI


« Poprzedni news
Van Gaal: Awans do Ligi Mistrzów nadal możliwy
Następny news »
Bilić: Pokazaliśmy wspaniałą wolę walki

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (2)


DelPiero: Gdybyśmy tylko mieli na ławce trenerskiej Kloppa, to po strzeleniu 2 bramki Payet nawet nie dostałby ułamku sekundy, żeby wrzucić piłkę w nasze pole karne, jak to miało miejsce przy bramce na 2:2. Od razu doskoczyłoby do niego 2 grajków żeby go zblokować i po problemie. A tak to gramy ślamazarną taktyką, polegającą na trzymaniu zwartych szeregów, nikt nie wywiera presji z przodu i przeciwnicy wrzucają sobie takie piły jakie tylko sobie wymarzą. Czasem ratuje nas tylko i wyłącznie geniusz młodego Anthony'ego lub Marcusa Rashforda. Czasem też zdarzy się błysnąć komuś innemu. W sumie żałosny ten sezon. Co pojawi się nadzieja na wyższą lokatę, to zawsze musimy to $pierdolić :). ZAWSZE
» 11 maja 2016, 02:31 #2
AUDIoooo: Świeta prawda Amen!
» 11 maja 2016, 03:25 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.