Magik1990MU: Pełna dominacja, o to chodziło panowie! Dla kogoś, kto nie miał okazji zobaczyć meczu, taka moja prywatna ocena naszych Diabłów (w miarę obiektywna):
Romero (mimo, że przez cały mecz bezrobotny, to i tak mógł sprezentować kuriozalnego gola rywalom)
Shaw (jedna fatalna strata w środku pola, ale na szczęście rywal tego nie wykorzystał, w ofensywie prawdziwa strzała)
Smalling (znów... nie, to już się robi nudne)
Blind (zniszczył totalnie Diabiego, gość wpadnie w deprechę)
Darmian (genialny transfer, po raz kolejny; skała w obronie, strzała w ofensywie. Ponadto niesamowity walczak. Jak dla mnie; po Depayu największy bohater dzisiejszego wieczora)
Carrick (mnóstwo niedokładności, słaby występ Carrasa... i samobój nie ma tu nic do rzeczy)
Sznederlę (profesor środka pola dziś, jak dotąd, najlepszy jego mecz. Na minus syt., po której wespół z Romero mógł sprezentować rywalom gola na 2-2)
Bastian (mało widoczny, ale swoje zrobił. Wygląda na to, że Niemiec będzie doskonałą odpowiedzią na coraz gorszego już niestety kondycyjnie Carricka)
Januzaj (wywalczył karnego... którego ślepy szkop oczywiście nie odgwizdał, po zmianie stron znacznie poprawił swoją grę)
Depay (dwa gole i asysta - i więcej nie trzeba dodawać. Szkoda jedynie, że zepsuł wyborną okazję na hat-tricka)
Mata (ponownie rozdzielał świetnie piłki. Na minus straty, których miał dzisiaj przynajmniej kilka)
Fellaini (wszedł, wywalczył karnego... a nie, zaraz, sędzia wówczas stwierdził, że to Fella zagrywał ręką hehe {skąd oni wzięli tego sędziego?}, no i zdobył rzutem na taśmę gola. Krótko mówiąc: idealna zmiana dokonana przez LvG)
Rooney (w pierwszej połowie kompletnie bez ikry, natomiast w drugiej jeden z najlepszych Diabłów na boisku. świetne 45 minut, które mógł zwieńczyć cudowną asystą)
Hernandez (po wejściu z ławki niczym wściekły pies; wszędzie go było pełno. Dzięki jego waleczności Brugia kończyła mecz w 10. Innymi słowy; występ jak najbardziej na plus).