Christian Eriksen: Mieliśmy sporo pecha

Koguty wróciły do domu bez punktów, jednak sympatycy Czerwonych Diabłów musieli się martwić o utrzymanie korzystnego rezultatu do ostatniego gwizdka arbitra.

- Graliśmy po to, żeby zdobyć punkty, co dzisiaj nam się nie udało. W mojej opinii mieliśmy sporo pecha. Sposób, w jaki rozpoczęliśmy ten mecz, może napawać nas optymizmem na przyszłość - stwierdził pomocnik Tottenhamu.

- Zwłaszcza w pierwszych dwudziestu minutach stworzyliśmy sobie sporo szans i jeżeli będziemy nadal się tak prezentowali, to wygramy wiele spotkań.

Duńczyk mógł sam wpisać się na listę strzelców, jednak przegrał pojedynek sam na sam z Sergio Romero.

- Kiedy otrzymałem piłkę, wiedziałem, że jedyną opcją jest lobowanie bramkarza. Niestety, kopnąłem za mocno i futbolówka poszybowała za wysoko. Cieszę się, że się tam znalazłem i bardzo chciałem strzelić gola - podsumował Eriksen.