W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 24 lipca 2015, 07:52 - Autor: matheo - źródło: El Confidencial
Real Madryt będzie musiał zapłacić Davidowi de Gei 10 milionów euro, jeśli jego transfer do ekipy z Santiago Bernabeu nie dojdzie do skutku – takie rewelacje podaje dziennik El Confidencial.
» Hiszpańskie media nie ustają w spekulacjach na temat Davida de Gei
Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy bramkarz Manchesteru United jest już po słowie z Realem Madryt i podpisał z Królewskimi przedwstępną umowę. Podobno jest w niej zawarty punkt, który mówi, że transfer musi dojść do skutku do 20 sierpnia. Jeśli do tego czasu oba kluby nie dogadają się, to na konto De Gei wpłynie 10 milionów euro.
Real Madryt cały czas stara się porozumieć z Manchesterem United w sprawie De Gei, ale rozmowy nie są owocne. Królewscy na wszelki wypadek zakontraktowali Kiko Casillę, a Keylorowi Navasowi wręczyli bluzę bramkarską z numerem 1.
Manchester United jest tak bardzo zdeterminowany, aby zatrzymać De Geę, że woli pozwolić mu odejść za darmo po wypełnieniu kontraktu w przyszłym sezonie, niż sprzedawać go za cenę, która nie odpowiada jego realnej wartości.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (60)
Klimaa: Za takiego bramkarza trzeba dostać dobre pieniądze. Jeśli jest to niemożliwe trzeba zostawić go w zespole. Przez rok będziemy mieć nadal świetnego bramkarza, a sztab będzie miał cały sezon aby znaleźć najlepszego następcę. A tak poza tym fajnie będzie dać pstryczka w nos Realowi ;)
piter100000: dla mnie sytuacja jest jasna. David za rok idzie do Realu nawet jakby Navas zagrał sezon życia i wygrał Realowi potrójną koronę. Florek potrzebuje głośnych transferów i nazwisk nie patrząc na to co obecni jego piłkarze prezentują
jaratkow: Wychodzi na to, że ten David De sReal nie jest taki głupi... Zadrwił z United ale przy okazji może skaleczyć $Real. Jeśli to wszystko prawda i kurewscy zabulą Davidowi będzie to oprocentowanie nieposkromionego apetytu Florka P. Cudności po prostu
Taurus: Prawidłowo, jestem dumny z naszego Manchesteru, że tak dzielnie postępują w okienku transferowym, od początku byłem za tym żeby odszedł za darmo aniżeli poszedł na marne grosze lub żeby United dało się kopnąć w tyłek (że niby chcą Ramosa, Real powie nie, to dostają tylko kasę)
Mati177: DDG i tak już myślami jest w Realu. Czy przejdzie w tym okienku do Srealu czy za rok za darmo to nawet jeśli zostanie by wypełnić swój kontrakt to i tak będzie zamiast skupiać się na grze w Manchesterze United to będzie myślał o Realu.
jajko22: Aż jestem coraz bardziej ciekawy jak skonczy się ta saga.Najlepiej jakby przeszedł CR7 i Ramos w transakcji wiązanej za DdG + kasa.Najważniejsze żeby nie pękać (prestiżowo) z RM !! Wbrew pozorom cały piłkarski świat patrzy i wyciąga wnioski !
Gallacher: Tak ciężko Realowi wyłożyć odpowiednią sumę za Davida :D jak na Bale czy CRonaldo potrafili wydać kolosalne sumy a na bramkarza który jest w najlepszej trójce i jest młody nie chcą dać dobrej sumy to czego oni oczekują,że za rok przyjdzie za darmo ? owszem przyjdzie za darmo,ale za rok.Śmieszny ten cały klub - mowa o Realu.
sinedd91: i niby w jakim celu stopować ten rozwój? bo chce odejść. wybacz ale jeśli ściągniemy jakiego Cillessena to wątpie by był on choć w połowie tak pewny jak DDG. niech gra przez rok i potem odejdzie nawet za darmo. i tak jeśli pomoże nam wygrać trofea to będzie to bardziej opłacalne.
Nie rozumiem takiego myślenia stopować rozwój...
Dryblas: To jest takie polskie myślenie Ă la Polonia Warszawa - jak ktoś się nie chce podporządkować to niech biega rundki w parku. Na szczęście Manchester jest profesjonalnym klubem i nigdy coś takiego się u nas nie stanie.
karim: Niezła opcja by wydoić Real, podpisać wstępną umowę z takim ładnym punktem, a w ostateczności zostać w Manchesterze, przedłużyć kontrakt i zakosić 10mln za free haha :D
Gdyby to się okazało prawdą, to DDG (albo jego agent) byłby moim mistrzem :P
darek15: w przypadku przedłożenia pewnie on by musiał im kare zapłacić...,albo wczesniejsza umowa by sie stala anulowana,.perez nie jest taki tepy zeby dac sie wydymac na 10 baniek o takoo
pizdolap: madd118
Serio taki tępy jesteś czy tylko udajesz? Taki cwany jesteś żeby innych pouczać a nie wiesz nawet co to jest ironia? Przeklęta gimbaza wszędzie się panoszy
wilku1999: Kiedyś pisałem, że DDG jest naszym bogiem, a teraz piszę, że jest zwykłym najemnikem. Dziewczyna Davida też pewnie dokłada do pieca i ciągle namawia go na transfer, ale takie życie. Jak Real go chce to 30 mln euro na stół i niech zabierają go do siebie, tylko niech potem nie płacze jak go wygnają tak jak Casillasa.
SYSTEM: "Bramkarz Manchesteru United jest już po słowie z Realem Madryt i podpisał z Królewskimi przedwstępną umowę." a to tak można? Ma ważną umowe z MU i podpisuje sobie mniędzy czasie z innymi?!
Eryw: Nie można dlatego nikt sie do tego nie przyznaje. Nie można negocjować z zawodnikiem który ma ważny kontrakt. Tylko z drugiej strony to trochę nie praktyczne... np.. tak... jestem w Realu i przychodzę kupić Dawida po ciężkich negocjacjach z United dochodzimy do porozumienia co do kwoty idę negocjować z zawodnikiem a on ze ni ch... nie chce transferu... tracę kilka tygodni na negocjacjach z klubem a do transferu nie dochodzi. Napewo jest tak ze przed negocjacjami z klubem ta zainteresowana strona musi mieć jakaś akceptacje ze strony zawodnika
Jeśli rzeczywiście jest taka umowa i jest w niej taki punkt, to by oznaczało, że na transferze również bardzo zależy De Gei. Przecież taka 'kara', to tak naprawdę rekompensata finansowa dla DDG, że nie zagra w klubie, w którym chciałby grać. Taka kara przede wszystkim zmusza Real do zagęszczenia ruchów.
padre: Ogólnie to my, kibice, powinniśmy okazywać więcej szacunku Realowi. Wg. mnie oni zawsze byli fair wobec nas, historia pokazuje, że kilkukrotnie nawet bardziej niż fair. Tak w przypadku Ronaldo czy DDG oni oficjalnie, przez długi czas mówili, że są zainteresowani. Płacą zawsze dobrą kasę, nie podkupują nikogo po cichu - zawodnicy idą tam, bo sami chcą (lub jak np. w przypadku Becksa - SAF nie daje im innego wyboru).
Magik1990MU:Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.07.2015 10:21
Patrząc przez pryzmat historii, Real był jak najbardziej fair wobec nas, ale patrząc przez pryzmat ostatnich lat...
Interesy między United i Realem przypominają relacje na linii mała firma-korporacja. Kiedy korporacja czegoś oczekuje, mówi otwarcie o przyjaźni pomiędzy obiema firmami. Wówczas owa korporacja jest przekonana, iż takimi słowami daje do zrozumienia drugiej stronie, iż jest bardzo ważnym partnerem w interesach (co ma zaowocować łatwiejszymi pertraktacjami). Problem pojawia się jednak, gdy ta mniejsza firma wychodzi z propozycją transakcji, która to dla niej będzie bardziej opłacalna. Niestety dla Realu my jesteśmy tą mniejszą firmą, która "śmie" teraz stawiać swoje warunki. Najlepszym przykładem tej niby-przyjaźni była sprzedaż Di Marii, gdzie Królewscy nie zeszli nawet na jedno euro z ceny przy negocjacjach, podobnie teraz jest z Ramosem, gdzie Perez wymyślił sobie 90 mln i nie chce zmienić zdania. Gdzie ty tu widzisz postawę fair, skoro przy transakcja, gdzie to my chcemy kupić, dla Realu jesteśmy zwykłym kontrahentem - jak Bayern czy PSG?
padre:Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.07.2015 12:47
Magik1990MU: no właśnie Di Maria jest najlepszym przykładem. Był najlepszym graczem MŚ 2014 (i przez wielu uważany za najlepszego zawodnika sezonu) po czym go kupiliśmy za 60 mln. Oni (Real), jak, uwaga, 6 lat temu kupowali najlepszego zawodnika sezonu to zapłacili 80 mln.
Jaka była cena wyjściowa i jak przebiegały negocjacje - tego nie wiesz, więc nie ma co gdybać. Ceny Ramosa też nie znasz. Powiem więcej - z MU nikt nigdy oficjalnie nie powiedział, że chciałby u siebie Ramosa. A Real sprawę stawia bardzo uczciwie.
Więcej faktów (sic!), mniej tabloidów.
Danilo miał klauzulę 50 mln âŹ, DDG jaką ma, przypomni ktoś?
mikon70: I bardzo dobrze. Krótko z tymi pasożytami. Ja na miejscu De Gei nie chciałbym pracować z taki trenerem który jest wyśmiewany jak Cleverley w Anglii. De Gea nie sądzę, że tam będzie lepszy. Ale jeśli to jest jego wybór to droga wolna. My i tak sobie poradzimy.
Copy: "z takim trenerem który jest wyśmiewany..."
Kolego, ale to nie tylko trener... ale i klub... Jak traktują swoich graczy? W jaki sposób żegnają swoje legendy? W jaki sposób kibicują?
Jeżeli David lubi, gdy jego drużyna przegrywa 1:0, a kibice zaczynają gwizdać, buczeć i praktycznie wrzeszczeć grożąc śmiercią - niech leci, szeroka droga.
CeTe: Rzeczywiście Perez dopiął swego ale ile musiał zapłacić za Bale :D i na moje dobrze niech walczy o De Geę ja wierze że LvG po niżej 30mln nie zejdzie i prawidłowo. Niech się Perez szarpnie :D
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.