diablon: Panowie, troszkę popiołu na głowę! Przez ostatnie trzy lata Bayern dosyć nas wyprzedził, jeżeli chodzi o trofea, styl gry, piłkarzy. Ja w tym nic dziwnego nie widzę, że Rooney się tak wypowiada. Ma do tego pełne prawo. Trzeba dodać jeszcze, że ja zakochałem się kilkanaście (zaraz będzie dwudziestolecie!) lat temu w klubie, który opierał się głównie na wychowankach. Przez lata, gdy United wciąż i wciąż było na topie, najbardziej to mi się podobało to, że mieliśmy takich piłkarzy jak Fletcher czy Anderson, Gibson czy Rafael, a mimo to United zawsze wygrywało! Zawsze! To SAF potrafił z troszkę ponad przeciętnych piłkarzy, którzy w takiej Chelsea nie załapały by się nawet do osiemnastki meczowej, zrobić zawodników, którzy dla tej koszulki wydrapywali oczy i grali do ostatniej kropli krwi. Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy (nooo, Sir Alex rozpieszczał nas w sumie wiele lat, więc tak szybko się nie skończyło) i czas przestawić się na nowe United. Kupujące drogich piłkarzy, zmieniające trenerów co jakiś czas. Ale jak to mówił Sir Alex, żadna osoba nie jest większa poza klub! Więc C'mon United! United till I die!