W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Wayne Rooney po meczu z Liverpoolem (2:1) na Anfield Road przyznał, że powinien pozwolić Juanowi Macie egzekwować rzut karny w doliczonym czasie gry.
» Wayne Rooney w niedzielę nie przełamał swojej strzeleckiej niemocy na Anfield Road
Jeśli Hiszpan trafiłby z jedenastu metrów, to ustrzeliłby hat-tricka. Do piłki podszedł jednak Rooney i choć uderzył piłkę mocno, to jego intencje wyczuł Simon Mignolet.
– Jestem bardzo zadowolony, fani byli niesamowici – napisał Rooney na Twitterze.
vegeto65: No szkoda że Wazza nie ustrzelił dodatkowego punktu ale mecz jest wygrany, trzeba docenić to co sie ma ale ta druga bramka Maty dosłownie przepiękna. Wydaję mi sie że teraz LvG zrozumie swój błąd że nie dawał tak Hiszpanowi szansy we wcześniejszej części sezonu. Moim zdaniem potrzebujemy go bardziej jak Di Marie ale zgodzę się że druga bramka padła po podaniu Angela ale tak Argentyńczyk nic nie pokazał chociaż było widać jego charyzmę.
JustDoIt: Mimo wszystko, bardzo podoba mi się zachowanie Rooneya, który przekłada zespół ponad własne statystyki.Niektórzy nie potrafią tak robić :D. Rzeczywiście, mógł oddać Macie tego karnego, jednak jeśli wygraliśmy ,to nie ma co płakać.
Czolgu1878: Słaby mecz Wazzy, mało udanych zagrań i ta zmarnowana 11 a on i tak: "Jestem bardzo zadowolony". Najlepszy przykład na to, że dla niego liczy się tylko zespół. I w tym przypadku także upokorzenie razem z kolegami znienawidzonego klubu :)
MaciejSky: W sumie, to nie wiem co dla nas lepsze... Wygrana Live z Arsenalem, czy na odwrót? Wolałbym raczej to drugie, bo z armatami mamy jeszcze mecz jakby coś i można ich zrzucić z top 3 osobiście, a live będzie miało większą stratę :-D
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.