Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Wywiad z Michaelem Carrickiem

» 3 marca 2015, 19:57 - Autor: Bart - źródło: ManUtd.com
Przed środowym meczem z Newcastle United, oficjalny serwis Manchesteru United przeprowadził wywiad z Michaelem Carrickiem, który urodził się w Newcastle.
Wywiad z Michaelem Carrickiem
» Carrick wspomina swoje dzieciństwo w Newcastle
Opowiedz nam o dorastaniu w Newcastle...
- Mój tato zabrał mnie do klubu Wallsend Boys gdy miałem 4 i pół roku. To było coś w rodzaju gry dla wszystkich dzieciaków, w sobotnie popołudnia, gdzie można było po prostu przyjść i pograć w piłkę. Nadal pamiętam, gdy wybraliśmy się tam po raz pierwszy, utkwiło mi to w głowie. Spędziłem tam większość swojego dzieciństwa.

Czy futbol był ważnym elementem w życiu miasta?
- Oczywiście, ogromnym. Wszędzie ludzie rozmawiali o wynikach Newcastle i o tym co działo się w klubie. Teraz jest tak samo. Gdy tam jedziesz, odnosisz to samo wrażenie, wszyscy są bardzo emocjonalni w sprawie piłki. To prawdziwe piłkarskie miasto.

Jak Twoja rodzina zaczęła kibicować Newcastle?
- To był poniekąd jedyny wybór. Wiele ludzi żyje od weekendu do weekendu, aby pójść na mecz, zobaczyć grę i mieć nadzieję, że drużyna Srok wygra. Gdy byłem mały, Newcastle wygrało w First Division i wywalczyli awans. Kevin Keegan był wtedy menadżerem, miał wtedy dobre lata, kilka razy zakończył sezon na drugiej pozycji. Miał bardzo widowiskowo grający zespół. Mój tato zawsze był zagorzałym fanem. Teraz być może kibicuje im już trochę mniej.

Czy Newcastle kiedykolwiek wykazało zainteresowanie Tobą jako młodym piłkarzem?
- Miałem okazję podpisać z nimi kontrakt gdy byłem młody, ale postanowiłem wyprowadzić się do Londynu i podpisać kontrakt z West Ham. To była poważna decyzja, ale jak się okazało, wszystko dobrze się potoczyło.

Jak to się stało, że wyjechałeś z Newcastle?
- To z powodu West Ham. Ukończyłem wtedy szkołę, chciałem zostać piłkarzem na pełny etat. West Ham był zespołem, który bardzo lubiłem i który mi najbardziej odpowiadał, więc podjąłem taką decyzję.

Co było Twoim pierwszym wspomnieniem po powrocie do Newcastle jako piłkarz?
- Zaliczyłem wtedy swój pełny debiut dla West Ham. To wyssało ze mnie całą energię. W przerwie byłem totalnie zniszczony. Nie sądziłem, że dotrwam do końca meczu. Udało nam się zremisować 2:2. Nie sądzę, aby to był mój dobry mecz, ale to było świetne doświadczenie.

Uczestniczyłeś w wygranej United 5:1 z Newcastle w 2008 roku...
- Pamiętam ten mecz. Pokonaliśmy ich wysoko na wyjeździe w tym sezonie. Cristiano Ronaldo bardzo się wtedy wyróżniał, po prostu błyszczał w tym meczu.

Jaki moment z St James' zapamiętałeś najbardziej, z czasów gry w United?
- Przegraliśmy 0:3... w styczniu 2012 roku, tak? To nie był przyjemny moment. Było to również po przegranym spotkaniu z Blackburn. Na szczęście zaliczyłem o wiele więcej pozytywnych meczów na tym stadionie, tak więc liczę, że ta passa się utrzyma.

W koszulce Manchesteru United udało cię się wygrać na St. James' trzykrotnie. Jakie są szanse na 4. wygraną i co by to dla ciebie znaczyło jako osoby z tego regionu?
- Zawsze czekam na powroty do Newcastle, ale gdy nadchodzi mecz, to przechodzimy prosto do pracy. Gdy byłem młodszy, kilka pierwszych starć było bardziej wyjątkowych. Gdy rozpocznie się mecz, liczy się tylko wykonanie zadania. To zawsze dobre miejsce, z dobra atmosferą. To mecze, na które zawsze czekamy z przyjemnością.

Jak Twoja rodzina pochodzi do meczów Manchester United vs Newcastle United?
- Teraz wszyscy są za mną i moją drużyną!


TAGI


« Poprzedni news
Carver: Rozumiem frustrację kibiców United
Następny news »
Van Gaal: Walka będzie trwała do ostatniej kolejki

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (2)


PanFerdas: nieczytelnie, poprawcie z łaski swojej
» 3 marca 2015, 20:04 #2
suuchy: ja bym powiedział, że nie interesujące. Za mało emocji a Carrick to też nie tapmadel
» 4 marca 2015, 11:33 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.