Dobra rada zawsze w cenie...

Dowie obecnie jest postrzegany jako jeden z najlepiej zapowiadających się menadżerów młodego pokolenia. Szkoleniowiec Crystal Palace powiedział, że Ferguson był jednym z pierwszych ludzi, którzy udzielili mu rad jak przetrwać w Premiership.

Kto jak kto, ale Sir Alex Ferguson może być jednym z najlepszych mentorów w Premiership. Krewki Szkot w przeciągu ostatnich dwunastu sezonów, aż ośmiokrotnie sięgał po mistrzowski tytuł.

Drużyna Palace to jeden z głównych faworytów bukmacherów do tego, aby opuścić grono najlepszych drużyn w Anglii. Ferguson poradził Dowiemu, aby dokonał mądrych zakupów w letnim oknie transferowym, a wtedy będzie o wiele łatwiej utrzymać się w gronie najlepszych.

„Ferguson był bardzo dobry dla mnie. Po prostu zadzwoniłem do niego i ucięliśmy sobie pogawędkę. Pogratulował mi dobrej roboty” – mówi menadżer Crystal Palace.

„Sam zaoferował pomoc. Powiedział, że to ważne, aby mądrze zainwestować pieniądze w zespół. Co prawda nas i Manchester United dzieli różnica klas, ale Ferguson podkreślił, że te rzeczy są najważniejsze jeżeli chce się coś osiągnąć.”

„Sir Alex właśnie to uważa za najistotniejsze i nadmienił również, iż dzięki temu jest wciąż menadżerem na Old Trafford. Za każdym razem kiedy mądrze inwestował pieniądze odnosił sukces.”

Iain podkreślił także, że był bardzo zadowolony, kiedy Ferguson znalazł czas, aby z nim porozmawiać. Menadżer Palace wierzy, że rady udzielone mu przez Szkota będą nieocenione podczas jego pierwszego roku zarządzania zespołem w Premiership.

„On jest bardzo troskliwy i opiekuńczy w stosunku do mnie. Można na nim polegać. To naprawdę wielki człowiek. W dobie wielkich klubów i supergwiazd on wciąż pozostaje sobą. Zawsze znajdzie czas dla młodzieży i młodych szkoleniowców” – zakończył Dowie.

Gest Sir Alexa Fergusona jest naprawdę godny podziwu. Jednakże być może szkocki w menadżerze Crystal Palace upatruje swojego następcy? Kto wie co krąży po głowie krewkiego szkoleniowca Diabłów...