Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Żegnaj Ameryko, witajcie Chiny !

» 7 sierpnia 2004, 19:44 - Autor: matheo - źródło: wlasne
Manchester United przedsezonowymi tournee po Stanach Zjednoczonych w roku 2003 i 2004 podbił rynek Amerykański. Teraz przyszła kolej na kontynent azjatycki. Nie od dzisiaj wiadomo, że fani z Chin stanowią liczną rzeszę sympatyków Czerwonych Diabłów. To właśnie, dlatego włodarze z Old Trafford zdecydowali się już jakiś czas temu na otworzenie oficjalnej strony klubu właśnie w tym języku.
Żegnaj Ameryko, witajcie Chiny !
» Manchester United
Jak się okazuje to nie wystarcza. Manchester United w przyszłym roku uda się na przedsezonowe tournee właśnie do Chin. Zeszłoroczna wyprawa Czerwonych Diabłów do Stanów Zjednoczonych była pierwszą od lat 80’ na ten kontynent. Fenomenalna dyspozycja podopiecznych Sir Alexa Fergusona i 14 bramek strzelonych w czterech meczach spowodowały, że Jankesi zakochali się w angielskim klubie.

Niestety w tym roku powrót do USA nie okazał się wielkim sukcesem. Sir Alex Ferguson w meczach sprawdzał młodych zawodników, a kibice byli rozczarowani. Nawet ostatni mecz z AC Milanem nie zatarł złego wrażenia, które według Amerykanów pozostawili gracze z Old Trafford.

„Doświadczenie zebrane w poprzednim roku było naprawdę niesamowite” – powiedział Peter Draper, dyrektor odpowiedzialny za sprawy marketingowe.

„Wszystko było dobre zarówno ze sportowego punktu widzenia jak i ze strony promocji zespołu. Chcieliśmy wybadać amerykański rynek i zainteresować się nim. Nie mam wątpliwości, że w ostatnim roku wywarliśmy ogromne wrażenie na ludziach.”

„Nie oczekiwaliśmy tego, że w Dallas czy też w środku Arizony będzie ktoś o nas słyszał. Byliśmy przecież tylko w czterech wielkich miastach. Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni. To dlatego kiedy mówimy o powrocie do USA odpowiadamy: ‘Gdzie należałoby się skoncentrować? Przecież nie dotrzemy do szerokiej grupy odbiorców’.”

„W tym roku byliśmy w miejscach nam już znanych. Tylko Chicago było nowością. Tamten obszar jest chłonny jeżeli chodzi o futbol, jest to dom amerykańskiej piłki. Ciężko było nam zatem tam coś zdziałać.”

„Oczywiście, że można dalej kontynuować nasze wyprawy do USA, ale trzeba by było skupiać się na miejscach nam jeszcze nieznanych. Jest to trochę pracochłonne i nigdy nie wiadomo czy trafi się do odbiorców. Nie ma wystarczająco czasu, abyśmy mogli być wszędzie. Gracze muszą trenować i grać. To trudne zadanie szczególnie z punktu promocyjnego. Przecież nie osiągniemy niczego bez wizerunków piłkarzy.”

Możliwą datą powrotu do Stanów Zjednoczonych i udział w Champions World Series jest rok 2006. Jednakże Mistrzostwa Świata, które będą odbywały się w tym czasie w Niemczech mogą utrudnić to zadanie.

Manchester United w przyszłym sezonie wybiera się do Chin gdzie zamierza rozegrać kilka spotkań. Jak wiemy rynek chiński jest bardzo chłonny, co pokazują chociażby wizyty Realu Madryt w tym kraju.

„Chiny to olbrzymi rynek zbytu” – dodaje Draper.

„Niedawno otworzyliśmy w Chengdu restaurację pod naszym patronatem. To już druga tego rodzaju. Słyszałem, że jest tam 11 milionów ludzi. Szczerze mówiąc to nigdy wcześniej nie słyszałem o tym miejscu.”

„To olbrzymie, olbrzymie miejsce. W przyszłym roku właśnie tam skoncentrujemy się na działaniach” – zakończył Draper.


TAGI


« Poprzedni news
Wątpliwości Fergusona...
Następny news »
Smith: Chcę pokazać na co mnie stać...

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.