Jones: Mogliśmy prowadzić trzema bramkami

W pierwszej odsłonie dwudziestokrotni mistrzowie Anglii grali – zdaniem Louisa van Gaala – najlepsze trzy kwadranse tego sezonu. Swojej przewagi nie udokumentowali jednak bramką ani wtedy, ani po przerwie, a mecz zakończył się remisem 0-0.

- W pierwszej połowie stworzyliśmy tak dużo okazji, że powinniśmy prowadzić trzema lub czterema golami. Po przerwie trochę daliśmy się zepchnąć do defensywy, ale mimo to udało się zachować czyste konto – podsumował Jones.

- Nie jesteśmy zadowoleni, bo jechaliśmy do Londynu po komplet punktów. Van Persie i Falcao kapitalnie dziś współpracowali, ale najwidoczniej nie był to nasz dzień na strzelanie bramek.

Pojedynek z Tottenhamem miał miejsce zaledwie czterdzieści trzy godziny po zakończeniu meczu z Newcastle United. Brak czasu na regenerację był widoczny w poczynaniach piłkarzy szczególnie w drugiej połowie. Phil nie szuka jednak wymówek i już zapowiada pełną gotowość na starcie ze Stoke City.

- Trudno nie odczuwać zmęczenia, grając dwa mecze w ciągu trzech dni, ale w takiej samej sytuacji są pozostałe drużyny. Zdążyliśmy się już do tego przyzwyczaić i nie ma co narzekać. Zamiast tego należy skupić się na Stoke.

- Przed nami trudne spotkanie. Wiemy, na co stać rywali, to będzie prawdziwy test naszej siły. Zadbamy o dobry wypoczynek oraz przygotowanie i miejmy nadzieję, że ze Stoke zdobędziemy trzy punkty – zakończył obrońca Manchesteru United.