W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 11 listopada 2014, 23:07 - Autor: Tomasson - źródło: Manchester Evening News
Carlo Ancelotti broni decyzji Realu Madryt dotyczącej sprzedaży Angela Di Marii. Włoch stwierdził, że jego były podopieczny często tracił koncentrację na boisku.
» Włoch krytycznie wypowiedział się na temat swojego byłego podopiecznego
Tego lata Argentyńczyk powędrował ze stolicy Hiszpanii do Manchesteru za 60 milionów funtów. Od tamtej pory zagrał w dziewięciu ligowych meczach United, zdobywając trzy gole i zaliczając pięć asyst. Dobre statystyki Angela nie są jednak drzazgą w oku Ancelottiego, który nadal uważa, że jego sprzedaż była posunięciem słusznym.
- Di Maria miał w sobie olbrzymią energię, dzięki której mógł zdominować wszystkich na boisku. Była to jednak broń obosieczna. Zdarzało się, że emocje brały górę, a on tracił koncentrację i nie potrafił posyłać dokładnych podań w kluczowych momentach – stwierdził Ancelotii.
Trener Realu Madryt sprzeciwił się także opinii, jakoby sprowadzony tego lata na Bernabeu James Rodriguez miał być następcą nowego nabytku Manchesteru United. Choć ludzie chętnie porównują obydwu zawodników (ten pierwszy zdobył już dla Królewskich cztery gole i tyleż razy asystował – przyp. red.), Ancelotti nie widzi w tym żadnego sensu.
- Ludzie powinni pomyśleć dwa razy, zanim zaczną porównywać Jamesa z Angelem. To dwaj zupełnie różni zawodnicy – skwitował krótko Włoch.
NIUG: Zawsze ceniłem Ancellotiego. W Realu wychwalał Di Marię, a odkąd odszedł wymyśla jak na złość wszelkie złe rzeczy o nim. Człowieku opanuj się i przestań nie swojego zawodnika oczerniać
Mazi1989: Wymyśla na siłę, bo ludzie ciągle pytają się go czemu sprzedał Di Marię do MU. Musi mieć jakąś wymówkę, mimo iż nie miał przy tym transferze nic do gadania
gremory: Ale Carlo tu nie stwierdził, że Di Maria nie jest wspaniałym zawodnikiem! Nie potrzebnie odbieracie to jako atak na niego. "Kiedy dziennikarze mówią, że sprzedaż Di MarĂi to błąd, że James jest słaby, ale potem czas przyznaje panu rację, to lubi pan wytknąć niektórym te błędy? Nie, bo naprawdę trzeba taką wymianę dobrze przemyśleć, to dwaj inni zawodnicy. Di MarĂa jest bardzo energiczny, pokazuje wielką dynamikę, a James gra z większą kontrolą, ale ma też umiejętności, odpowiednie zagrania. Di MarĂa był zawodnikiem, który rozrywał rywala swoją energią, ale czasami tracił trochę kontroli i gubił piłkę. Zawsze będę mu jednak wdzięczny, bo w poprzednim sezonie bardzo pomógł nam przy wygraniu Ligi Mistrzów." Fragment na Waszej stronie jest źle przetłumaczony z Hiszpanskiego programu Onda Cero i wycięty z kontekstu.
Xtreme: Di Maria to świetny piłkarz i każdy by go chciał w swoim zespole, co nie zmienia faktu że to gracz trochę nieobliczalny , potrafi zagrać słaby mecz ale i potrafi zagrać spotkanie na poziomie Ronaldo lub nawet lepiej ( Finał LM )
Gallacher: Teraz gdy Realowi idzie w lidze i pucharach to mam wrażenie że zmienił tor swoich wypowiedzi bo teraz krytykuję Angela za złe wrzutki a gdy Realowi źle szło to zaś mówił o kasie :|
Paxius: "nie potrafił posyłać dokładnych podań w kluczowych momentach" mimo wszystko jakoś miał najwięcej asyst w poprzednim sezonie, w finale ligi mistrzów też raczej nie zawiódł. Moim zdaniem gdyby Ancelotti miał do wyboru pozostanie Angela lub transfer Jamesa, to wybrałby to pierwsze. Oczywiście Perez kupił sobie kolejną maskotkę, więc teraz Carlo musi udawać, że decyzja o sprzedaży Argentyńczyka była słuszna.
Paxius: Można zaobserwować, że Di Maria wymiata w środku pola, natomiast na skrzydle idzie mu średnio. Dopiero jak Ancelotti przesunął go do środkowej strefy to zagrał sezon życia. Zresztą u nas można zaobserwować to samo. Jak graliśmy diamentem, to Di Maria w każdym meczu był najlepszy na boisku, jak LvG zmienił ustawienie na 4-2-3-1 to Argentyńczyk raczej nie zachwyca.
arek12121: No nie wiem. Moim zdaniem to zalezy od formy. Gdy gral u nas swietnie to i w reprze na skrzydle smigal(mecz z Niemcami). W koncu w tym meczu mial udzial przy kazdej bramce - 3 asysty i gol.
gremory: Z pkt widzenia kibica Realu: Właśnie w tym problem Paxius, że na tym magicznym poziomie Angel grał nie całe pół roku, a nie cały sezon. KAŻDY kto ogląda Real, wie, że Di Maria to jeździec bez głowy, mecze przeciętne przeplata ze wspaniałymi, ale te 2gie w jego Madryckim epizodzie zdarzały się dużo rzadziej.(Liczę, że u Was bd na odwrót). Myślałem, że z wiekiem ustabilizuje formę i tego mu życzę. I masz rację, Di Maria na skrzydle jest zawodnikiem co najwyżej dobrym (tym co mnie zwyzywają proponuje pooglądać mecze w 4-2-3-1 z Di Marią na prawej stronie w Realu Mou). Jak by nie było, Angel jest jednym z moich ulubionych zawodników i życzę Wam i mu dużo trofeów w czerwonej części Manchesteru, a nazwanie Jamesa "maskotką" pozostawię bez komentarza (polecam po prostu obejrzeć jakiś mecz). Pozdrawiam
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.