W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 4 listopada 2014, 17:00 - Autor: Biafra - źródło: Manchester Evening News
Javier Hernandez w wywiadzie przed wtorkowym spotkaniem Ligi Mistrzów wyznał, iż bardzo chętnie pozostałby w Realu Madryt po zakończeniu okresu wypożyczenia.
» Javier Hernandez dobrze czuje się w Realu Madryt
26-letni napastnik przebywa w Hiszpanii do końca sezonu, jednak jak przyznał, chętnie przedłużyłby swój pobyt na Santiago Bernabeu.
- W United uważano, iż nie jestem w stanie pomóc drużynie, więc wspólnie doszliśmy do wniosku, że powinienem odejść - wyznał Chicharito.
- Było mi trudno, chociaż otrzymałem wiele ciekawych ofert z innych klubów. Jednakże, kiedy zgłosił się Real Madryt, nie mogłem odmówić.
- Marzyłem o byciu tutaj. Posiadam wystarczający talent i wiem, że jeśli będę ciężko pracował, udowodnię swoją przynależność do tej wielkiej instytucji.
- Mam nadzieję, że wydarzą się pozytywne rzeczy, zarówno dla mnie, jak i dla klubu - zakończył Javier.
UrbannLegend: I u nas, i na Bernabeu grzeje ławę. Powinien zmienić klub na taki, który gwarantowałby mu regularne występy. Zasługuje na to, nie mam wątpliwości.
MarcoReus: Nigdy za nim nie przepadałem, do teraz pamiętam sezon Berbatova w którym został królem strzelców, a w następnym wylądował na ławce. Napastnik kompletny to może nie był, ale miał mózg na boisku, wykończyć umiał, i do teraz jestem pewien że dał by nam jeszcze więcej. Zresztą na ten moment gra w Lidze Mistrzów, o której możemy pomarzyć :/
wojtus888: Tak , bo w Realu będzie miał niby lepiej. Prawda ma w sumie tylko jednego rywala w ataku - Benzemę, ale nie oszukujmy się - rzadko powinno się zdarzać , by zagrał 90 minut meczu. Moim zdaniem fajnie, by było jak by wrócił, ale to już jego decyzja. Jak mu lepiej wchodzić z ławki Realu - niech tam zostanie. Aha PS: Fajnie by było jak by walnął dziś bramkę z Liverpoolem :D
b90: Więcej wącha ławkę tam niż w United. No ale ... nie ma co porównywać miasta Manchester do Madrytu. Widać że tam mu się podoba. Po co ma tu wracać? i tak grać nie będzie. Tam go pewnie bardziej lubią bo Benzemie się dostaje więc na nim się wyżywać nie będą za słabą grę.
kendo: On tam w ogóle gra? Bo ja przestałem go śledzić po tym meczu jak walnął dwie super bramki. A ostatnio tylko spojrzałem na skład i w poprzednim meczu Realu nie grał. Ogólnie to często wchodzi?
Bena1878: w realu Chica bedzie kosil jako 2 sila :P na 1 sklad raczej nie ma szans ale jako yoker bedzie zajebisty zwlaszcza ze jak obejrzalem sb mecze realu jak On byl w skladzie to widac ze mu pasuje sposob gry realu... oczywiscie Falcao do stop nie dorasta :) ale w MU na dzisiaj by sie przydal :D
Paxius: A tak często mówił, że potrzebuje regularnej gry. W Realu na pewno pogra częściej niż w Manchesterze, ale wiadomo, że Benzemy nie wygryzie, bo Francuz idealnie pasuje do systemu Ancelottiego.
Zygi717: Chciałem żeby odszedł, ale nie dlatego że go nie lubię bo darzę go ogromną sympatią, ale dlatego że po prostu w United marnował swój potencjał. I mimo że Benzema poczuł za plecami Groszka i zaczął grać jak na siebie przystało to i tak Chica powinien pograć tam więcej niż u nas. Jeśli Real go wykupi, życzę mu samych sukcesów.
DolphZiggler: Tak mózgowcu bo tam jego jedynym przeciwnikiem o miejsce w składzie jest Benzema,a w MANU "tylko" Falcao,Van Perisie i chociażby Wilson(Rooneya nie licze bo to już chyba stały SPO)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Składy: Manchester United vs Arsenal. 37. kolejka Premier League
Manchester United – Arsenal 0:1. Czerwone Diabły nie pokrzyżowały planów Kanonierów
Ten Hag: Właściciele kierują się zdrowym rozsądkiem
Ten Hag zabrał głos na temat kolejnej kontuzji Mounta
