18seba78: Szkoda mi powtarzać w kółko jedno i to samo ale zaryzykuję. Chciałbym widzieć wasze miny, jeśli van Gaalowi udałoby się zrobić z niego przyzwoitego grajka, nawet jeśli miałby być tylko solidnym rezerwowym, których klub też potrzebuje dla zachowania równowagi. Dlatego nie mogę się doczekać dzisiejszego meczu. Już ostatnio było widać progres w jego grze ale nie każdy potrafi go dostrzec, bo chodziło o Cleverleya a nie jakiegoś piłkarza, którego sprowadzono za 40 mln funtów.
Przyznam się bez bicia, często zagrania Cleva mnie irytowały i chciałem żeby klub się go pozbył, jednak jakiś czasu temu zmieniłem swoje nastawienie i przestałem jechać po nim tylko dlatego, że to modne wśród "znawców" futbolu. Tom popracuje pod okiem LvG, podpatrzy na treningach zachowanie Herrery (strasznie inteligentny piłkarz, nawet Carrick i Fletcher mogliby się od niego czegoś nauczyć), zagra kilka dobrych piłek w ciągu meczu, nabierze doświadczenia i pewności siebie. Jeszcze będziemy mieli z niego pożytek.
Szkoda tylko, że większość z was nie wie o tym, jak kibice FCB jechali po Toure. Coś na wzór naszego Toma. Yaya zmienił klub, dostał nową rolę na boisku i obecnie jest jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym zawodnikiem na swojej pozycji. Obyście nie pluli sobie w twarz za kilka lat, patrząc na grę Cleverleya w innym klubie