Ryan Giggs leci na rozmowy z Louisem van Gaalem

tomalq: wytłumacz dlaczego?

Arbruz: koledze się nudzi i chce na siebie zwrócić uwagę ^^ .

sdovsky: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.05.2014 17:27

jezu...

trejo: heeh muszą się opamiętac dobrze napisales , bo wydaje sie ze pozjadali wszelkie rozumy i mysla ze sa na poziomie trenerskim SAF'a

tomalq: Marti24 popieram

Arbruz: Z tym wspieraniem to nie masz innego wyjścia ;) .

Jerry1: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.05.2014 14:49

w takich kibicach jak Ty najlepsze jest to, że dziwią rzeczami oczywistymi, a ciekawią plotkami.
1) apropos Twojego zdziwienia - Moyes objął mistrza Anglii, świetnie funkcjonującą maszynkę do wygrywania Premier League. Zwolnił trenerów u boku których United wygrało wszystko co było do wygrania, a zastąpił ich trenerami z Evertonu, który nic nigdy nie wygrał pod jego wodzą.
Teraz do klubu, który nic nie wygrał w poprzednim sezonie, Manchesteru United, przychodzi trener van Gaal, który wygrał wszystko co było do wygrania w 3 ligach (Holandia, Niemcy, Hiszpania). Trener obejmuje zespół bez trenerów i z wypalonymi, starymi zawodnikami.
Co więc w tym dziwnego, że topowy trener sprowadzi swoich asystentów (jego zdaniem topowych), oraz graczy którzy są za starzy albo nie pasują do jego wizji sprzeda? Moim zdaniem nic.
2) apropos plot - sorry, ale nie wiesz jak było naprawdę w jego życiu prywatnym, nie masz prawa oceniać jego moralności etc tym bardziej przez pryzmat jego kariery zawodniczo trenerskiej. a secundo, szacunku mógł nie mieć, ale teraz że nakłonił zawodników do grania przeciwko moyesowi jest śmieszna. Young, Cleverley, Hernandez, Valencia, Kagawa, Evra- Ci wszyscy gracze grali najlepiej jak umieli, a starczyło na ile starczyło. Tyle, trudno.

yokowal89: Różnica taka, że Moyes nic nigdy nie wygrał i jego sztab szkoleniowy to pachołki. Więc zmienił mistrzowski skład na pachołki. Van Gaal otoczy się ludźmi o niebo bardziej doświadczonymi niż otoczył się Moyes. Dlatego nikt tu nie wyzywa :)

bbauza: plotka to nie była. Myślisz, że dlaczego cofnięto jego kandydaturę do tytułu szlacheckiego?! Gdyby nie skandal z romansem, to już jako piłkarz byłby "Sir". Miał go otrzymać za bycie tym "dobrym, godnym naśladowania Brytyjczykiem.".

dla mnie to jest rzecz oczywista, że nowy trener zmienia sztab szkoleniowy, ja nie dziwie się, że van Gaal to zrobi - bardzo dobrze, niech tak zrobi
Dziwi mnie to, że przy Moyesie krzyczeliście.
Co do zachowania piłkarzy, to z dnia na dzień nie tracisz umiejętności grania w piłkę, a w United 70% piłkarzy nagle przestała wchłaniać co im trener mówi na treningach i co mają grać. Sorry, ale nie przekona mnie to, że byli inni trenerzy - lepsi, jak to mówisz. Dla mnie Rene był słabym trenerem - to, że United wygrało tyle co wygrało, to nie jego zasługa. Widać, to zresztą po wynikach Fulham w tym sezonie, jaki z niego dobry trener

jaratkow: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.05.2014 10:11

Masz trochę racji choć... jest małe "ale"... Nie każdy klub to Manchester United i jego tradycje. Nie każdy piłkarz to Ryan Giggs.

dabro90: Szopką jest gdy ktoś z zerową wiedzą wypowiada się na tematy, o których nie ma pojęcia. Butt od 2012 trenuje rezerwy, Giggs zrobił wszystkie potrzebne kursy trenerskie. Mówienie, że Panowie nie mają pojęcia o prowadzeniu klubu, jest jak obrażanie Twojej inteligencji. Bez sensu.

jaratkow: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.05.2014 11:48

@wiesiek22: zbyt radykalne są twoje oceny względem "Class'92".
Może być prawdą, że przez 26 lat sir Alexa zrobiło się na Old Trafford zbyt rodzinnie i teraz zwyrkłe "wietrzenie" nie pomoże - potrzebny będzie przeciąg... Ale przede wszystkim potrzeba zdrowego rozsądku i szacunku dla tradycji United. Wierzę w to, że Butt i Scholes zdawali sobie sprawę z tymczasowości swych funkcji. Mogą też być spokojni o to, że potężny Manchester United zadba o "swoje najwierniejsze dzieci". Dziś rzecz tylko w
tym, by wraz z nastaniem nowego trenera i nowego sztabu szkoleniowego nie popełnić
tego samego błędu jaki pozwolono popełnić Moyesowi. Mianowicie pozwolono mu
naruszyć fundamenty tradycji - kultury United. Zawodnikom odebrano komfort pracy z
ludźmi, którzy od lat pomagali im sięgać po sukcesy. Nowi "współpracownicy" tak jak i
trener nie umieli dać nic w zamian...
Jedyne, co w tym wszystkim budzi moje wątpliwości to... poziom profesjonalizmu piłkarzy
United. Są bardzo dobrze opłacanymi pracownikami Manchesteru United. Tak samo jak
trener i sztab szkoleniowy. Powinni więc robić wszystko by wspólnie pracować na wynik
klubu a nie kłócić się o własne "wygody" (proszę poczytać rozmowę z N. Vidiciem)... Są
inne formy dogadywania się (a nawet "sugerowania" klubowi zmian personalnych) jak
granie takiego sezonu jak ostatni.
W tym wszystkim trzeba jednak pamiętać o tym, że aby wymagać od LvG efektów pracy (ze wszystkimi tego konsekwencjami) należy zaakceptować wszystko czego wymaga do tego, by pracować z zespołem. Wierzę, że zarówno sposób w jaki "nastał" na Old Trafford Moyes jak i całych jego 10 miesięcy dały tyle doświdczeń, że teraz jeszcze przed wyjazdem na Tour wszystkie klocki zostaną poukładane.

jaratkow: To by było zbyt proste zrzucać całą winę na Moyesa choć... gdyby Szkot dał sobie szansę pracy z tym sztabem szkoleniowym, z którym pracował SAF, wiedzielibyśmy więcej. Zatem Moyes, pewnie całkowicie niezamierzenie, zrobił już na wstępie wszystko, by cała wina spadła właśnie na niego. "Geniusz" Woodwarda, który latem zawalił transfery dopełnił dzieła "zniszczenia"