Wayne Rooney: Spisaliśmy się całkiem nieźle

Momentem wartym zapamiętania będzie z pewnością trafienie napastnika United niemal z połowy boiska. Czerwone Diabły mogą również pochwalić się kolejnym czystym kontem zachowanym w starciu wyjazdowym.

- Dobrze, że po porażce z Liverpoolem udało nam się dziś wygrać. Myślę, że awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów dodał nam sporo pewności siebie. Było to widać w naszych poczynaniach. Jestem bardzo zadowolony z postawy drużyny - stwierdził kapitan United po ostatnim gwizdku.

- Triumf nad Olympiakosem dodał skrzydeł zarówno nam, jak i kibicom. Momentami graliśmy naprawdę piękny futbol, ale jestem nieco rozczarowany, że nie wykorzystaliśmy wszystkich dogodnych okazji. To zdecydowanie ułatwiłoby nam grę. Ogólnie spisaliśmy się całkiem nieźle, szczególnie w defensywie. Warto pamiętać, iż Michael Carrick musiał walczyć w linii obrony, co nie było łatwym zadaniem. Jego postawa była fantastyczna i pozytywnie wpłynęła na cały zespół.

- Świetnie zagraliśmy jako cała drużyna i cieszę się, że stwarzaliśmy zagrożenie z kontrataku. To jest przecież w DNA Manchesteru United. Dziś pokazaliśmy, że nadal umiemy to robić. West Ham miał z tego powodu wiele problemów - dodał Anglik.

Popularny Wazza odniósł się także do cudownego gola strzelonego blisko z połowy boiska.

- To było instynktowne zagranie. Rzuciłem okiem na ustawienie bramkarza i zauważyłem, że jest wysunięty. Próbowałem takich strzałów wiele razy i na szczęście dzisiaj mi się udało. Czy ten gol był piękniejszy od trafienia Beckhama? Oczywiście! [śmiech]. To jedna z moich najlepszych bramek, ale nie moja ulubiona. Takie rzeczy wychodzą na treningach, lecz dużo trudniej powtórzyć coś takiego podczas meczu. Przed nami derby Manchesteru, to kluczowe starcie dla kibiców oraz piłkarzy. Będzie to dla nas ogromne wyzwanie i musimy wykorzystać pewność siebie z dwóch ostatnich zwycięstw. Nie mogę się już doczekać, mam nadzieję, że osiągniemy dobry rezultat - podsumował Rooney.