Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Konferencja prasowa przed meczem z Liverpoolem

» 14 marca 2014, 17:22 - Autor: Rio5fan - źródło: YouTube.com
Już w niedzielę oczy całej piłkarskiej Anglii będą zwrócone na Old Trafford, gdzie dojdzie do pojedynku dwóch odwiecznych rywali - Manchesteru United i Liverpoolu. Zobaczmy, co do powiedzenia na konferencji prasowej miał David Moyes.
Konferencja prasowa przed meczem z Liverpoolem
» David Moyes zrobi wszystko, by jego drużyna pokonała u siebie Liverpool
Czy jest pan zadowolony z deklaracji Robina van Persiego, który zdradził, że wiąże swoją przyszłość z Manchesterem United?

Cóż, mówiłem wam o tym, ale chcieliście pisać o czymś zupełnie innym. To trudne, kiedy nie wierzycie w moje słowa. Miło mi, że Robin jest tutaj szczęśliwy, jesteśmy zadowoleni z tego powodu.

Jak bardzo prawdopodobne jest podpisanie nowego kontraktu, który zatrzyma Holendra na Old Trafford do końca kariery?

Nie wiedziałem o takiej deklaracji Robina, dowiedziałem się dopiero dziś rano. Zobaczymy co się wydarzy, do końca jego aktualnej umowy pozostało jeszcze kilka lat i jestem pewien, że po tym czasie obie strony będą zainteresowane dalszymi negocjacjami.

To na pewno miłe, że zarówno Robin van Persie, jak i Wayne Rooney deklarują chęć pozostania w klubie.

Od początku powtarzałem, że mamy w składzie dwóch niesamowitych napastników. Obaj potrafią w pojedynkę wygrywać spotkania. Każdy z nich stanowi ważny element swojej reprezentacji narodowej. Takich piłkarzy chciałaby mieć każda drużyna na świecie, więc jestem szczęśliwy, że mogę na co dzień z nimi pracować. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że wspominany duet chce bronić barw Manchesteru United.

Jak ważne dla klubu będzie ewentualne zwycięstwo w spotkaniu z Liverpoolem?


To byłby wielki zastrzyk pozytywnej energii. Myślę, że wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak ważne są starcia United z The Reds. W tym sezonie graliśmy z nimi dwukrotnie - raz w lidze i raz w pucharze i za każdym razem mieliśmy do czynienia z zaciętymi pojedynkami.

Czy jest to najważniejszy mecz dla całej futbolowej Anglii?

Myślę, że tak. Te starcia mają za sobą niesamowitą historię i toczą się od naprawdę długiego czasu. Uważam, że to najważniejsze klubowe spotkanie w Premier League.

Fani Liverpoolu zarzekają się, że ich zespół przyjeżdża na Old Trafford w roli faworyta. Czy zgodzi się pan z takim podejściem?

Być może mają rację, Liverpool wyprzedza nas w tabeli, więc piłkarze z Anfield mogą czuć się faworytami niedzielnej konfrontacji.

Czy jest to gorzka pigułka, którą muszą przełknąć wszyscy kibice Manchesteru United?

Czy zadał pan to pytanie menadżerowi Liverpoolu, kiedy Czerwone Diabły przez lata dominowały? Jak już wcześniej powiedziałem, mamy tu do czynienia z wielką rywalizacją dwóch klubów, a The Reds notują bardzo dobry sezon. My musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, by ich pokonać.

Manchester United zwykle notował bardzo mocną końcówkę sezonu. Czy coś podobnego może wydarzyć się w tym roku?

Myślę, że United na przestrzeni całego sezonu zawsze mają bardzo silną pozycję. Oczywiście obecnie nie jesteśmy tam, gdzie chcielibyśmy być, lecz mamy przed sobą kilka naprawdę ważnych meczów, w których musimy zdobyć punkty.

Czy powstrzymanie Liverpoolu jest obecnie największą motywacją dla pana i pańskich piłkarzy?

Naszą motywacją jest chęć czynienia ciągłych postępów. Wyłączając mecz z Olympiakosem, w ostatnich tygodniach spisujemy się całkiem nieźle. Najważniejszą rzeczą dla mnie jest podążanie naprzód i zdecydowanie widzę optymistyczne oznaki podczas treningów. Zawodnicy wyglądają bardzo dobrze i są głodni gry.

Starcie z The Reds będzie istotne, gdyż wygrana może stanowić fundament pod udaną końcówkę sezonu?

Już wcześniej zaznaczyłem, że chcielibyśmy znajdować się na lepszej pozycji, ale i tak każdy mecz jest dla nas istotny. Wszystkie spotkania Manchesteru United z Liverpoolem są niesamowicie ważne.

Jak ocenia pan postawę swoich obrońców w trzech ostatnich meczach?

Bardzo dobrze, jestem zadowolony z tego aspektu naszej gry. Cieszę się z dobrej formy młodych piłkarzy, a dodatkowo zawsze możemy liczyć na wsparcie Vidicia i Ferdinanda. W najbliższych konfrontacjach będziemy potrzebowali ich doświadczenia.

Czy Nani wrócił do treningów?

Tak, Nani do nas wrócił. Ten zawodnik zmagał się z paskudną kontuzją ścięgna udowego, ale teraz wszystko jest już w porządku. Mam nadzieję, że szybko będę mógł włączyć go do składu.

Jak wygląda sytuacja Jonny‘ego Evansa, Javiera Hernándeza oraz Rafaela?

Wszystko przebiega dobrze i mam nadzieję, że ta trójka będzie miała szansę na występ w niedzielnym spotkaniu.


TAGI


« Poprzedni news
Van Persie: Jestem szczęśliwy w Manchesterze United
Następny news »
Gary Neville: Najważniejsza jest Premier League

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (15)


Krzysiek88: "Czy jest to gorzka pigułka, którą muszą przełknąć wszyscy kibice Manchesteru United?

Czy zadał pan to pytanie menadżerowi Liverpoolu, kiedy Czerwone Diabły przez lata dominowały? "


Tu dobrze ujął Moyes :) Jak United rządziło to ciekawe czy tak samo pytali trenera Liverpoolu ;).

Liczę na zwycięstwo z Liverpoolem w tym meczu tylko 3 pkt się liczą innej opcji nie przewiduje nawet przy naszej obecnej formie wciąż jesteśmy United i mam nadzieję ,że mecz z West Bromich jest tylko małym kroczkiem a mecz z Liverpoolem będzie jak zastrzyk pozytywnej energi ,ale muuusimy wygrać z nimi.
» 15 marca 2014, 09:59 #14
szymek12116: Wg mnie to Do obrony kupic Mangale za nawet duze pieniądze jak bedzie trzeba, Coentrao. Rozwiazac kontrakt z Rio i Evrą.Jesli chodzi o pomoc to fletcher, carrick, young, cleverley Out. Kupic Reus, kross, Khedira, A do napadu griezmann a sprzedac hernandeza.


11 NA NAST SEZON.
DDG
RAFAEL-MANGALA- SMAILING- CUENTRAO
REUS- KROSS KHEDIRA -JANUZAJ
MATA
ROO LUB RVP, GRIZMANN

I wtedy sezon jest nasz!! GGMU!!
» 14 marca 2014, 23:07 #13
AUDIoooo: Proszę cię gościu przestań fantazjować Jones to przyszłość naszego środka obrony a tu widzę go pomijasz,co juz go sprzedales ?
» 15 marca 2014, 02:15 #12
Diabelred: No i takie wywiady to ja rozumiem :). Gdyby tak do kazdych odpowiedzi pilkarzy pojawialy sie takze pytania, wtedy nikt nikomu nie zarzucalby, ze ktos leci z czyms tam do mediow, tak jak widzialem pojawialy sie opinie w przypadku Kagawy i van Persiego...
» 14 marca 2014, 22:10 #11
ghost: Jeszcze będziemy śpiewać "Are you watching Merseyside?". Kwestia czasu.
Tron należy do Manchesteru United i to jest nasze miejsce.
» 14 marca 2014, 20:07 #10
sebastian80mufc: Tego typu komentarze czytam z nieukrywaną przyjemnością. " Are you watching..." zaśpiewamy w niedzielę po meczu, a w przyszłym sezonie wrócimy mocniejsi i znów będziemy się bić o kolejny tytuł.Nie podoba mi się sytuacja, w której Liverpool wyprzedza w tabeli Manchester United, to niedopuszczalne. Jednak jestem dobrej myśli przed niedzielnym spotkaniem i głęboko wierzę w sukces United. To nie to miejsce i nie ten czas , by Liverpool zdobył tytuł, i niech tak będzie przez kolejne lata. Rooney, Mata i spółka wybiją im z głowy marzenia o Mistrzostwie Anglii . Będzie dobrze, ewentualne zwycięstwo podniosłoby morale w drużynie i podbudowałoby drużynę przed spotkaniami z Olympiakosem i śmiesznym arabskim klubikiem z Etihad. I tak będzie! Tak więc, więcej optymizmu! W niedzielne popołudnie siadamy głęboko w fotelach, zapinamy pasy i... jedziemy z frajerami. Pozdrawiam
» 14 marca 2014, 22:45 #9
jaratkow: Kurcze :-) chyba pierwszy raz DM nie wypalił na konferencji nic głupiego. Oby jeszcze na boisku się poprawiło
» 14 marca 2014, 19:02 #8
Kantorek69: Wiecej takich newsów typu pytanie i odpowiedź.
» 14 marca 2014, 18:33 #7
MU1212: dobrze że RVP zostanie
» 14 marca 2014, 18:16 #6
Pawlo: "Czy zadał pan to pytanie menadżerowi Liverpoolu, kiedy Czerwone Diabły przez lata dominowały?"

Myślę, że na miejscu byłoby, gdyby Ferguson to powiedział, a nie Moyes, który z wielkim Manchesterem na razie nie ma nic wspólnego.
» 14 marca 2014, 18:00 #5
jaratkow: Nie trawię Moyesa ale... proszę nie dokładaj facetowi po jego pierwszej udanej konferencji od kiedy jest na Old Trafford ;-)
» 14 marca 2014, 19:05 #4
Pawlo: Nie napisałem tego, aby Szkotowi dopiec, bo jeszcze ma u mnie odrobine wiary w niego do meczów z Liverpoolem i Olympiakosem, ale Moyes tą wypowiedzią moim zdaniem sam umniejszył swoje umięjętności trenerskie, kryjąc się za sukcesami poprzednika.
» 14 marca 2014, 19:42 #3
Berba91: jedno mnie cholernie irytuje... On zawsze mówi, w prawie każdym wywiadzie "nie jesteśmy tam gdzie chcielibyśmy być", czemu nigdy nie powiedział "nie jesteśmy tam gdzie powinniśmy być", szkoda, że nie potrafi się przyznać do porażki w tym sezonie, tylko mydli oczy jakimiś frazesami...
» 14 marca 2014, 17:42 #2
macmach: Jak dla mnie twoje dwie wypowiedzi są jednoznaczne.
Gdyby nie potrafił się przyznać to by powiedział:
"jesteśmy na dobrej pozycji"
» 14 marca 2014, 17:48 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.