sodex: Nie, właśnie nie. Byliśmy wtedy na 1 miejscu BPL (choć mistrzostwo przegrane pechowo, 89 punktów razem z City i RB przegralismy). Pamiętam też porażkę pod koniec stycznia z Liverpoolem na Anfield w FA cup, ale wtedy na ławce siedział człowiek, który wiedziałem, że tylko w sobie znany sposób to sobie odbije.
Teraz pewien nie jestem. Kibicuje United od piętnastu lat i nigdy nie obawiałem się chaosu w klubie. Odchodzili (bądź byli wyrzucani) van Nisterloy, Becks, Ronaldo, czy inne gwiazdy a ja wiedziałem, że i tak będzie dobrze. Ba! nie bałem się odejścia żadnego zawodnika, żadnej osoby ze sztabu, oprócz sir Alexa.
Chciałbym, żeby Moyes to ogarnął, dobrze mu życzę, ale musi się pospieszyć. TOP4 odjeżdża, a nam ciągle brakuje stylu, pomysłu i zorganizowania. Ja wiem, że to czas przebudowy, ale nie mamy składu na środek tabeli. Nie z takim atakiem. Tracąc 3 powinniśmy rąbać po 4-5, a tu mizerne wyniki, przegrane o włos, gra na aferę. Obawiam się też, że Moyes może się okazać niewystarczającym magnesem dla dobrych zawodników. Będzie trzeba dużo więcej płacić.
Mam wiele obaw, których nie miałem przez ostatnie kilkanaście lat. Wierzę, ale powoli już należy żądać wyników od United na poziomie United, gry z naszą skutecznością, od lat nie graliśmy ładnie, ale skutecznie. Pierwsza połowa sezonu była bardziej niż tragiczna. Mało interesują mnie wyniki CL, kiedy w przyszłym roku może nas ta przyjemność całkowicie ominąć.
To sie rozpisałem...